Doprowadził do kolizji, uszkodził swój samochód i zaczął uciekać na widok wołających go mężczyzn. Nie wiadomo, co działoby się dalej, gdyby pijanego kierowcy nie złapali dwaj członkowie Jednostki Strzeleckiej we Włocławku (woj. kujawsko-pomorskie). Informację o dokonaniu strzelców otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pijanego mężczyznę zatrzymali Bartosz Szymański i Krzysztof Michalak z organizacji proobronnej, Jednostki Strzeleckiej 4051 Włocławek. O ich dokonaniu poinformował nas Krzysztof Wójcik, dowódca z tejże jednostki.
- Przy bulwarach im. Marszałka Józefa Piłsudskiego zauważyli kierowcę, który najechał na pas zieleni i o mały włos potrącił kobietę, która w ostatniej chwili odskoczyła - relacjonował Krzysztof Wójcik. Jak dodał, początkowo strzelcy myśleli, że mężczyzna zasłabł, jednak po chwili miał odjechać i zaparkować 100 metrów dalej. - Gdy koledzy z jednostki szli do tego mężczyzny, zauważyli, że jest on pijany. Kierowca wyszedł z samochodu, złapał siatki, które ze sobą miał i zaczął uciekać - opowiadał redakcji Kontaktu 24.
Strzelcy obezwładnili
Strzelcy rzucili się w pościg za uciekającym.
- Zatrzymali go. Jeden z nich zastosował wobec niego chwyty obezwładniające. Kierowca auta zaczął się szarpać, był agresywny - mówił Wójcik. Mężczyzna został przekazany policji.
Niebezpieczny kierowca na drodze
Informacje przełożonego żołnierzy potwierdził Tomasz Tomaszewski z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
- O godzinie 8.30 otrzymaliśmy informację o kolizji drogowej na ul. Stodólnej. Opel uderzył w tył poprzedzającego go pojazdu, renaulta. Kierowca opla odjechał z miejsca zdarzenia - powiedział policjant.
Zaledwie kilka minut później kierowca wjechał w krawężnik i uszkodził oponę. Gdy zatrzymał się, do akcji wkroczyli strzelcy.
- Zareagowali pozytywnie. Ujęli osobę, która mogła spowodować bardzo duże niebezpieczeństwo - powiedział Tomasz Tomaszewski.
Nie miał prawa jazdy. Był pijany
Jak się okazało, 36-letni kierowca opla nie ma prawa jazdy. - Kierował samochodem mając ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został zatrzymany. Odpowie m.in. za przestępstwo, jakim jest jazda w stanie nietrzeźwym. Grozi za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności - wyjaśnił Tomaszewski.
Autor: ank, ak/popi