Grupa zamaskowanych osób rzuca petardami w kierunku policjantów, stojących przed poznańską siedzibą Prawa i Sprawiedliwości. Nad ulicą zaczyna unosić się dym. W efekcie stojący manifestanci zaczynają się wycofywać. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać incydent, do jakiego doszło po Czarnym Proteście na ulicy Święty Marcin w Poznaniu.
Na nagraniu nakręconym z balkonu jednej z kamienic przy ul. Św. Marcin widać grupę zamaskowanych osób, które dochodzą pod poznańską siedzibę Prawa i Sprawiedliwości od strony ul. Ratajczaka. Ubrani są w czarne kurtki, część nich ma ze sobą anarchistyczne flagi. Kilkoro z nich rzuca w kierunku budynku i stojących przed nim policjantów petardami. Nad ulicą zaczyna unosić się dym. Na filmie widać też, że większa część osób, które podeszło pod siedzibę PiS, zaczyna się wycofywać. Pod koniec filmu przez mgłę od unoszącego się dymu z rzuconych petard można dostrzec interweniujących policjantów.
Rannych pięciu policjantów
Wskutek incydentu rannych zostało pięciu policjantów. - Jeden w wyniku uderzenia dużym kamieniem ma poranioną twarz, wymagało to interwencji chirurgicznej, trzeba było założyć mu szwy na twarzy. Drugi ma poparzony od środków pirotechnicznych kark. Pozostali mają lżejsze obrażenia, jeden z nich ma popalony mundur. Po udzieleniu pomocy medycznej opuścili szpital - mówił Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Szybka reakcja policji
Zatrzymano trzy osoby: dwóch mężczyzn w wieku 27 i 44 lat oraz 34-letnią kobietę. Wśród zatrzymanych jest osoba identyfikowana i zatrzymywana w związku z incydentami, w których brały udział środowiska powiązane z anarchistami.
- Ta zdecydowana i szybka reakcja policji zapobiegła dalszej eskalacji tych agresywnych zachowań i spowodowała ucieczkę innych osób atakujących policjantów, a przede wszystkim zapewniła bezpieczeństwo pozostałym uczestnikom tego zgromadzenia - mówił podczas konferencji prasowej komendant główny policji nadinsp. Jarosław Szymczyk.
Autor: FC//ec / Źródło: tvn24.pl