Śmiertelny wypadek na nieczynnym, małym lotnisku w Oleśnicy (Dolnośląskie). Mężczyzna, którzy leciał paralotnią, spadł z wysokości. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł na miejscu. Pierwszą informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło w godzinach popołudniowych na terenie nieczynnego, małego lotniska w Oleśnicy.
- Doszło do wypadku lotniczego, w którym prowadzący paralotnię mężczyzna spadł z dużej wysokości - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 nadkomisarz Krzysztof Zaporowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
33-letni paralotniarz zmarł na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń.
Na razie nie wiadomo, dlaczego paralotnia runęła na ziemię. Na miejscu pracuje policja pod nadzorem prokuratora, powiadomiona została Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Autor: mj//ank