Kilka tysięcy związkowców wyposażonych w gwizdki i syreny wyszło dziś na ulice Warszawy. Protestujący domagali się podwyżki płacy minimalnej, podwyżki kwot uprawniających do zasiłków rodzinnych oraz pomocy społecznej. Demonstranci protestowali również przeciwko planowanym oszczędnościom i zamrożeniu płacy w sferze budżetowej. Fotografie z protestu zamieścił na swoim profilu Reporter 24 - TO3.
Uzbrojony w petardy i syreny tłum, od godziny 11 demonstrował pod kancelarią premiera. Związkowcy z "Solidarności" i OPZZ wznosili m.in. okrzyki: "Godna praca tu i teraz". Pojawiły się też transparenty wymierzone w rząd, m.in. z napisem, "Panie premierze! ZUS to nie piłka nożna".
Na czele protestujących pojawiła się grupa młodych związkowców. Na jej czele widniał transparent z napisem: "Co wy wiecie o naszym świecie?". Demonstranci przebrani za premiera Donalda Tuska i ministra finansów Jacka Rostowskiego obwiązali grupę "starszych" maszerujących. Happening miał symbolizować szkodliwą ich zdaniem politykę zaciskania pasa.
Protest zakończył się o godzinie 14. W sumie demonstrowało kilka tys. osób (organizatorzy mówili natomiast o 10 tys.).
Demonstracja w Warszawie to część większej akcji organizowanej przez Europejską Konfederację Związków Zawodowych, do których należą oba polskie związki. ZOBACZ JAK PRZEBIEGAŁ PROTEST W HISZPANII
Autor: ak//tka