Samolot linii Ryanair lecący z Krakowa do Dublina lądował na lotnisku Stansted pod Londynem. Jak podał przewoźnik, w maszynie znaleziono kartkę z ostrzeżeniem, że na pokładzie znajduje się bomba. Nad Wielką Brytanią maszyna była eskortowana przez myśliwce RAF. - Dostaliśmy informację od pilota o zagrożeniu na pokładzie - relacjonuje pani Agata, jedna z pasażerek rejsu. Zdjęcia przysłała na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Samolot linii Ryanair leciał z Krakowa do Dublina.
Jak relacjonuje pani Agata, jedna z pasażerek rejsu, problemy na pokładzie zaczęły się około godziny 18.30.
- Dostaliśmy informację od pilota o zagrożeniu na pokładzie. Załoga samolotu przeszukała bagaże, jednak niczego nie znaleźli. Pilot zdecydował się na lądowanie na lotnisku Stansted. Około godziny 19 wylądowaliśmy, jednak dopiero po około półtorej godziny przyjechały po nas dwa autokary, żeby nas przewieźć w bezpieczne miejsce - opisuje.
"Każdego dokładnie przeszukano"
- W autokarze czekaliśmy około godziny, dopiero tam dowiedzieliśmy się, co się stało - dodaje.
Dostaliśmy informacje od pilota o zagrożeniu na pokładzie. Załoga samolotu przeszukała bagaże Pasażerka
Pani Agata powiedziała również, że pasażerowie musieli opuścić pokład bez bagaży i dokumentów. - Każdego bardzo dokładnie przeszukano - relacjonuje.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z przewoźnikiem. Jak poinformował w przysłanym komunikacie, samolot lecący z Krakowa do Dublina lądował na podlondyńskim Stansted po tym, jak w toalecie znaleziono notatkę z ostrzeżeniem, że na pokładzie znajduje się ładunek wybuchowy.
Jak przekazała firma w komunikacie, pilot zgodnie z procedurami poinformował o zajściu brytyjskie służby.
Eskortowany przez myśliwce
Jak podał "The Sun", maszyny zostały poderwane z lotniska RAF w Coningsby w północnej Anglii około godziny 18.30. W poniedziałek wieczorem maszyna pozostawała uziemiona na lotnisku w Stansted. Na miejscu czynności prowadzili policjanci.
Firma Ryanair w oświadczeniu przeprosiła za zajście i przekazała, że pasażerowie znajdują się pod kontrolą brytyjskich służb, które mają podjąć decyzję o możliwości wznowienia lotu do Dublina.
"Pasażerowie, którzy w Dublinie oczekują na lot do Krakowa, zostali przeniesieni do innego samolotu, by zminimalizować opóźnienia" - przekazał Ryanair.
Autor: ft/kab / Źródło: tvn24.pl/Kontak 24