Nagrana przez pana Piotra sytuacja, miała miejsce w minioną sobotę na przejeździe kolejowym na ulicy Słonecznikowej. - To było nieodpowiedzialne - komentuje uwiecznione na filmie zachowanie kierowcy.

Opuszczone zapory, migające czerwone światło ostrzegawcze i kierowca, który przepisy ma za nic - to widać na nagraniu Reportera 24. - Mogło się coś stać, i to nie tylko kierowcy samochodu. Nagranie przesłałem ku przestrodze. Może ktoś, kto to zobaczy, w taki sposób już nie pojedzie - relacjonował pan Piotr.

Opinię Reportera 24 podziela Joanna Kubiak z PKP Polskich Linii Kolejowych. - Sytuacja, którą pokazuje nagranie, świadczy o skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniu kierowcy, który zignorował bezpieczeństwo i wjechał na prawidłowo oznakowany przejazd - podkreśliła Kubiak.

- Zrobił to mimo zamkniętych półrogatek oraz mimo migającego czerwonego światła, co również widać na nagraniu. Taki brak rozwagi i niepotrzebny pośpiech mógł się skończyć tragicznie - podsumowuje.

O tym, jak nieodpowiedzialni bywają kierowcy, świadczą inne nagrania i relacje, które otrzymaliśmy na Kontakt 24. Opuszczone rogatki i czerwone światło w okolicach Wolsztyna (Wielkopolska), zignorował kierowca autokaru. Z kolei już między szlabanami utknął samochód w Krakowie. Dramatyczne chwile nagrał Reporter 24. Sekundy od zderzenia dzieliły karetkę i pociąg na przejeździe w gminie Czerwoniak (Wielkopolskie). - Byłam w takim szoku, że długo nie mogłam dojść do siebie - relacjonowała wtedy pani Karolina, autorka filmu. Z kolei centymetry dzieliły samochód osobowy i skład towarowy w Krośnie (Podkarpackie). Czy też byłeś świadkiem niebezpiecznej sytuacji na przejeździe kolejowym? Swoją relację, nagranie lub zdjęcia możesz przysłać redakcji Kontaktu 24.

Autor: ak//kab