50 milionów widzów przed telewizorami, 3,5 miliona na Manhattanie. Tyle osób z niecierpliwością oczekiwało na 86. świąteczną paradę, która odbyła się w Święto Dziękczynienia na ulicach Nowego Jorku. Pojawiły się na niej m.in. gigantyczne kolorowe balony, postaci z bajek, piosenkarze, aktorzy, musicale oraz orkiestry. Świadkiem tego kolorowego pochodu był Reporter 24 darekny.
Dom handlowy Macy's już po raz 86. zorganizował świąteczną paradę. Jest to największa w Stanach Zjednoczonych atrakcja Święta Dziękczynienia. Jak podaje PAP, szacuje się, że tegoroczna parada przyciągnęła prawie 3,5 miliona widzów. W telewizji oglądało ją około 50 milionów osób. Na stworzenie tego widowiska pracowało 10 tysięcy ochotników z całego kraju.
O godzinie 9 rano uczestnicy parady wyruszyli z Central Parku ulicami Manhattanu, aż do siedziby Macy's przy Herald Square. Prowadziła ich brygada motocyklistów z nowojorskiej policji.
Muzyka, zabawa, postaci z bajek
Nad uczestnikami unosiły się kolorowe balony. Przedstawiały one klasyczne postaci z bajek, jak Myszka Miki oraz bohaterów filmów - Shrek, Spiderman. Wśród nich znalazła się także ogromna Żaba Kermit czy Papa Smerf.
W przemarszu wzięły udział cheerleaderki ze szkół średnich i członkinie zespołów tanecznych z różnych stanów. Ubrane były w kostiumy we wszystkich kolorach tęczy. Towarzyszyły im orkiestry wojskowe i policyjne. Jednym z elementów parady był także ogromny świąteczny indyk oraz replika wykutych w skale Mount Rushmore czterech amerykańskich prezydentów. Nie obyło się także bez występów muzycznych. Na rydwanach zaśpiewali popularni piosenkarze: m.in. Colbie Caillat, Carly Rea Jepsen czy Flo Rida. Nad muzyczną stroną parady czuwał blisko 95-letni kompozytor i aranżer Milton DeLugg.
Widzowie mogli także zobaczyć na żywo fragmenty musicali z udziałem znanych aktorów, piosenkarzy i tancerzy. Największą atrakcją nowojorskiej parady był jednak Święty Mikołaj, który na zaprzęgu ciągniętym przez renifery w obłokach sztucznego śniegu rozpoczął świąteczny sezon.
Nowy Jork podniósł się po huraganie
Po huraganie Sandy Nowy Jork wrócił już do normalnego życia. Na ustawionych wzdłuż trasy trybunach wiele miejsc przeznaczono dla jego ofiar.
Autor: aw//tka