Odwołany lot z Chicago z powodu usterki. Przewoźnik chciał ją naprawić, ale nie udało się

Problemy na lotnisku w Chicago

Pasażerowie samolotu do Warszawy utknęli na lotnisku w Chicago. Rejs obsługiwany przez Polskie Linie Lotnicze LOT, który planowo miał się odbyć w czwartek, został odwołany. Rzecznik prasowy przewoźnika przekazał, że "większa część pasażerów, bo ponad 200 osób, otrzymała propozycję lotu alternatywnego". - Z resztą pasażerów będziemy się kontaktować, by także im pomóc dostać się do miejsca docelowego - zapewnił Krzysztof Moczulski. Pierwsze sygnały o problemach otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Lotnisko w Chicago

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o tym, że ze względu na usterkę samolotu Boeing 787 Dreamliner lot z Chicago do Warszawy został odwołany. Chodzi o rejs o numerze LO4, który planowo miał odlecieć z USA w czwartek o godzinie 21.45, na stołecznym lotnisku miał wylądować o godzinie 13.40 w piątek.

Czytaj też na tvn24bis.pl

Problemy z rejsem z Chicago do Warszawy

Pan Bartek, internauta, który napisał do nas w tej sprawie, wskazał, że "Boeing 787 Dreamliner zepsuł się i LOT nie zapewnił alternatywy ani nie potrafi określić kiedy samolot zostanie naprawiony". "Lot został skasowany. Tylko nielicznym udało się zmienić loty na inne. Zostaliśmy dzisiaj o 22 odprawieni z lotniska z kwitkiem" - dodał mężczyzna.

Z relacji pana Bartka wynika, że pasażerowie zostali skierowani do stanowisk LOT-u, na których mieli otrzymać vouchery na hotel. "Niestety, obsługa nic o tym nie wiedziała i odesłała nas bez niczego" - napisał mężczyzna. Pasażerowie odwołanego lotu mieli otrzymać jedynie vouchery na żywność w wysokości 12 dolarów, "których nie dało się zrealizować, bo wszystko na lotnisku było zamknięte". Z systemu rezerwacyjnego na stronie PLL LOT wynika, że na rejs na trasie z Chicago do Warszawy w najbliższych dniach są dostępne jedyne pojedyncze bilety. Tymczasem z informacji przekazanych przez pana Bartka wynika, że odwołanym samolotem miało podróżować "około 300 osób".

"Bardzo źle nas wszystkich potraktowali"

To niejedyna wiadomość, którą otrzymaliśmy w tej sprawie. "Lot Chicago-Warszawa miał się odbyć 8 grudnia o 21:45 czasu w Chicago. Co 20 minut godzina odlotu była zmieniana. Trzymali nas aż do 2 rano, tylko żeby powiedzieć, że lot jest przeniesiony na 16 po południu. Już w poczekalni, nikt nie chciał udzielać informacji, znowu trzymali nas do 23, tylko żeby powiedzieć, że samolot nie wystartuje. Próbowali przebukować loty na inną datę, ale to faktu nie zmieni, że praktycznie byliśmy tam 24 godziny" - napisała internautka.

Jak zauważyła, "inny samolot do Warszawy wyleciał". "Było bardzo dużo małych dzieci z matkami jak i starszych osób. Samolot był pełny, z tego co się orientuję, to wszystkie bilety były wykupione, czyli około 252 osób. W tym momencie nie wiem czy ktoś jeszcze jest na lotnisku, ponieważ każdy zaczął brać walizki i wracać tam gdzie musi. Hotel nie był zapewniony ani taksówka. Jako posiłek, rozdawali voucher o wartości 12 dolarów, za to praktycznie nic na lotnisku się nie kupi. Bardzo źle nas wszystkich potraktowali" - relacjonowała internautka.

Na wylot pasażerowie oczekują już blisko dwie doby.

LOT wyjaśnia

Rzecznik prasowy PLL LOT Krzysztof Moczulski przekazał w sobotę przed godziną 14, że samolot nie wyleciał z lotniska w Chicago z powodu usterki jednego z systemów hamulcowych.

- Z powodu braku części zamiennej rejs LO4 z Chicago do Warszawy został odwołany. Wczoraj większa część pasażerów, bo ponad 200 osób, otrzymała propozycję lotu alternatywnego. Z resztą pasażerów w ciągu 2-3 godzin będziemy się kontaktować, by także im pomóc dostać się do miejsca docelowego. Są to przypadki, w których pasażerowie nie mogą kontynuować podróży przez porty tranzytowe, na przykład ze względu na brak wizy - powiedział rzecznik.

Zapytany, dlaczego pasażerowie oczekują na lotnisku od tak wielu godzin powiedział, że próbowano do wczoraj usprawnić maszynę tak, by mogła wylecieć. - Liczyliśmy na to, że uda się zorganizować części zamienne, ponieważ awarii uległ jeden z systemów hamulcowych. Niestety, nie udało się to. Pasażerowie oczywiście otrzymali odpowiednie świadczenia - zapewnił rzecznik prasowy PLL LOT.

Autor: mb,jw/ams / Źródło: tvn24bis.pl, Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać auto, które na trasie ekspresowej S8 na wysokości Szumowa (woj. podlaskie) jedzie pod prąd. Autor filmu zrelacjonował nam, że sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo gdyby kierowca auta jadącego lewym pasem nie zjechał w porę na prawy, mogło dojść do tragedii. Sprawą zajmuje się policja. 

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

"Bezpieczeństwo dziecka zeszło na drugi plan", "skrajna nieodpowiedzialność" - tak pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego i ratownicy GOPR opisują zachowanie turystki, która poza szlakiem wspinała się z małym dzieckiem na Śnieżkę. Obrana przez nią trasa wiodła bardzo stromym zboczem. Wycieczka mogła skończyć się tragedią.

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Źródło:
TVN24

We wtorek wieczorem we Wrocławiu spadł pierwszy śnieg tej jesieni. To kolejny region, w którym w ostatnich dniach pojawił się biały puch. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia nie tylko z zabielonej stolicy Dolnego Śląska, ale również z innych miast.

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

42 pasażerów nie poleciało z Katowic do niemieckiego Dortmundu. Wszystko przez to, że samolot nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Lotnisko przeprasza za zaistniałą sytuację i zapowiada wyciągnięcie "wniosków na przyszłość". Jak poinformowała nas przedstawicielka linii lotniczej, "standardową procedurą jest zamykanie naszych bramek wejściowych na czas".

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

2,8 promila alkoholu w organizmie miał 40-letni mężczyzna, który, kierując samochodem, doprowadził do czołowego zderzenia z zaparkowanym przed posesją w miejscowości Piaski koło Zduńskiej Woli (Łódzkie) samochodem. Jak informuje policja, w zaparkowanym pojeździe przebywały trzy osoby, na szczęście nikt nie ucierpiał. Samochód sprawcy został zabezpieczony i trafił na policyjny parking. Informacje i nagranie ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

- Używaliśmy sygnałów świetlnych, dźwiękowych i trąbiliśmy na niego - relacjonuje ratownik pogotowia ratunkowego. Samochód, który jechał przed karetką nie ustąpił pojazdowi pierwszeństwa. Transport był pilny i liczył się czas. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Źródło:
Kontakt24

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

W sobotę mieszkańcy Wrocławia mogli zobaczyć gęsty, czarny dym unoszący się nad miastem. Źródło ognia znajdowało się przy ulicy Hubskiej. Strażacy przekazują, że płonęły śmieci i opony, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zdjęcia obłoków dymu, które spowiły miasto, dostaliśmy na Kontakt24.

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Dzisiejszy wieczór był kolejnym z rzędu, kiedy nad Polską dało się zaobserwować "kosmiczny pociąg". Zdjęcia i nagrania przelotu satelitów Starlink otrzymaliśmy na Kontakt24.

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

Od poranka do zmroku strażacy i policjanci prowadzili działania na jeziorze Modła w pobliżu Ustki (Pomorskie). Wiadomo, że szukali zaginionej osoby.

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Źródło:
Kontakt24

Reporterce24 udało się sfotografować zjawisko optyczne - Słońce poboczne. Materiałami podzieliła się z nami, wysyłając je na Kontakt24.

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Źródło:
tvnmeteo.pl