Japończycy wciąż walczą o odbudowę kraju po marcowym, tragicznym w skutkach trzęsieniu ziemi i wywołanym przez nie tsunami. Prace utrudniają wstrząsy wtórne - wczorajszy miał siłę 6,6 w skali Richtera. Mimo to, jak informuje Reporter 24 Adam_Kalbarczyk, prace wyraźnie posuwają się do przodu. "Japońscy robotnicy są niesamowici i bardzo dobrze zorganizowani" - pisze Polak, który na co dzień mieszka w Tokio.
Kolejne wstrząsy i ciężka praca
11 kwietnia minął równo miesiąc od tragicznego w skutkach trzęsienia ziemi i wywołanego przez nie tsunami. Z oficjalnych szacunków wynika, że kataklizm zabił prawie 28 tysięcy ludzi. Kolejnych 150 tysięcy straciło swe domy i przebywa teraz w schroniskach lub specjalnych ośrodkach.
Japonia wciąż walczy ze skutkami żywiołu i kolejnymi wstrząsami wtórnymi. Wtorkowe trzęsienie ziemi miało siłę 6,6 w skali Richtera. Epicentrum wstrząsów znajdowało się na głębokości 13 km, w odległości 112 km na południowy wschód od wybrzeży prefektury Chiba, sąsiadującej z Tokio. Niespokojnie było też w uszkodzonej przez trzęsienie ziemi z 11 marca elektowni atomowej Fukushima, gdzie wybuchł pożar. Został szybko opanowany, ale władze zadecydowały o poszerzeniu strefy ewakuacji wokół elektrowni.
Autor: ja//ŁUD