"Słychać syreny. Teraz widać dym" - relacjonował pan Marcin, któremu udało się nagrać trąbę powietrzną. Wir pojawił się w sobotę w powiecie lipskim (Mazowieckie). Jak poinformowały służby, silny wiatr zniszczył dachy i przyczynił się do pożaru budynku. Informację, nagrania i zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- Wyją syreny, myślę, że pojechało już z dziesięć wozów - opisywał pan Marcin, autor nagrania z Aleksandrowa w powiecie lipskim.
Mężczyzna dodał, że słyszał o uszkodzonych domach oraz zawalonym drzewie, ale przyznał, że sam takich zniszczeń nie widział i nie dotknęły jego bezpośredniej okolicy. - Nigdy czegoś takiego nie widziałem - podkreślił Reporter 24.
Drugie nagranie, które otrzymaliśmy, zostało nakręcone z miejscowości Sienno, która również leży w powiecie lipskim. - Jechaliśmy samochodem. Czułem, że mocno wieje. Wcześniej padał drobny, delikatny grad - relacjonował blimer.
- Odwróciłem się i po prawej zauważyłem trąbę powietrzną. Zatrzymaliśmy się. To było dość emocjonujące, ponieważ takie zjawisko widziałem po raz pierwszy w życiu - mówił mężczyzna, po czym, dodał, że gdy trąba doszła do ziemi, zaczęło ją rozwiewać. - Wszystko trwało cztery, pięć sekund. Zaraz potem odjechaliśmy - zakończył.
Straż w akcji
Na nagraniach i zdjęciu, które otrzymaliśmy widać lej. Jak poinformował synoptyk TVN Meteo, Wojciech Raczyński, jest to klasyczna trąba powietrzna. Pojawiła się w powiecie lipskim w sobotnie popołudnie.
Informacje te potwierdziła także lipska straż pożarna. Zgłoszenia napływały z miejscowości Rybiczyzna, Kaniosy i Aleksandrów.
- Mamy informację o czterech uszkodzonych dachach budynków mieszkalnych, pożarze budynku gospodarczego, jednym samochodzie w rowie i zerwanej linii energetycznej - poinformował bryg. Jarosław Bajor z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lipsku. Jak dodał, nikomu nic się nie stało.
Strażacy zabezpieczają budynki. Zniszczenia powstały w pasie o szerokości 200-300 metrów.
Autor: aw / Źródło: tvnmeteo.pl