14 naczep ciężarowych wypełnionych zbiornikami z nieznaną substancją – w sumie blisko 700 tysięcy litrów odpadów – znaleziono na prywatnej posesji w Żorach (Śląskie). Zdaniem śledczych, może to być nowy sposób przestępców na nielegalne pozbywanie się odpadów. Zdjęcia i nagranie z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Duże ilości cieczy niewiadomego pochodzenia zostały odkryte podczas wspólnych działań żorskiej policji oraz przedstawicieli WIOŚ i Urzędu Miasta w Żorach.
Pojemniki z substancją o nieznanym składzie znaleziono na prywatnej posesji.
"Nowy sposób przestępców"
- Zbiorniki o pojemności 1000 litrów każdy były umieszczone na 14 naczepach ciężarowych. W sumie w naczepach znajdowało się około 700 tysięcy litrów substancji - podała policja.
Śledczy przypuszczają, że "może to być nowy sposób przestępców na nielegalne pozbywanie się odpadów". Próbki substancji pobrano do badań.
- Naczepy ciężarowe, na których pozostawiono pojemniki, były w bardzo złym stanie technicznym. Prawdopodobnie posłużyły jako magazyn do nielegalnego składowania i porzucenia odpadów - wskazują.
Naczepy z różnych części kraju
Starszy aspirant Łukasz Chmielecki z żorskiej komendy powiedział, że większość naczep, na których była ciecz, ma tablice rejestracyjne z różnych części kraju. Właściciel posesji jest za granicą. Policjanci skontaktowali się z nim telefonicznie.
- Wyraził zaskoczenie informacją o odpadach. Więcej będzie można powiedzieć po formalnym przesłuchaniu właściciela, który ma wkrótce wrócić do Polski - powiedział policjant.
W czwartek policja przekazała, że teren był prawdopodobnie wynajmowany. - Ustalamy teraz osobę, która podnajmowała ten teren, aby ją przesłuchać - powiedział st. asp. Chmielecki.
Po odnalezieniu zbiorników nie było potrzeby ewakuacji. Specjaliści zapewniają, że mieszkańcom nie grozi niebezpieczeństwo.
Biegli zbadają substancje
- Samochód rozpoznania chemicznego dokonał pomiarów, które sprawdzały, czy istnieje zagrożenie życia dla osób, które tam przebywały i takie zagrożenie nie zostało stwierdzone - zapewnił kapitan Andrzej Pilny, zastępca komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żorach.
Zaznaczył, że nie oznacza to, iż substancja nie jest toksyczna. Wyjaśnił, że pobrano próbki, na podstawie których biegli stwierdzą, jakie zagrożenie mogły nieść znalezione substancje.
Jak przekazały służby, substancje są teraz badane i dopiero po ich wynikach będzie można z określić, jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte wobec osób odpowiedzialnych.
Funkcjonariusze ostrzegają właścicieli gruntów i magazynów przed oszustami, którzy nielegalnie pozbywają się odpadów poprodukcyjnych i niebezpiecznych. Firmy wynajmują magazyny i inne nieruchomości, w których później gromadzone są odpady. Po wypełnieniu takiego obiektu wynajmujący znika, pozostawiając kłopotliwy ładunek właścicielowi, na którym później spoczywa obowiązek kosztownej utylizacji. To ogromny wydatek liczony nawet w milionach złotych. - Nie zapominajmy też o środowisku, które w wyniku takich działań często zostaje poważnie zdegradowane - przypomina policja.
Autor: ank / Źródło: PAP