"Niech płacą ci od dopalaczy, a nie państwo"

"Niech płacą ci od dopalaczy, a nie państwo"

"Zakaz sprzedaży jakichkolwiek niezarejestrowanych środków psychoaktywnych", "zobligowanie producentów do zgłaszania i badania na własny koszt dopalaczy", "wysokie koszty badań". To tylko niektóre pomysły internautów na walkę z tymi specyfikami nadsyłane do redakcji Kontaktu 24.

Dyskusja na temat dopalaczy wybuchła m.in. tuż po informacji o dwóch nastolatkach z Bydgoszczy, którzy - po zatruciu dopalaczami - trafili do szpitala. Tylko we wrześniu media informowały o ponad 20 przypadkach zatrucia popularnymi specyfikami.

Informacje te wywołały spore emocje naszych internautów. Codziennie skrzynka mailowa Kontaktu 24 zapełnia się komentarzami i opiniami. Jedni uważają dopalacze za śmiertelne niebezpieczeństwo, inni - traktują je jako jedne z wielu dostępnych, dozwolonych używek.

Jak (i czy) walczyć z dopalaczami?
 Jak (i czy) walczyć z dopalaczami?tvn24bis.pl, protos.vc

Walczyć, ale jak?

Po wrześniowym, tragicznym żniwie dopalaczy, rząd zapowiedział walkę z popularnymi substancjami. Projekt zakłada możliwość wycofania podejrzanej substancji na okres 18 miesięcy, podczas których będzie badana i ewentualnie całkowicie delegalizowana. @Sebastian podzielił się z redakcją Kontaktu 24 swoją opinią na ten temat:

Kontakt24 - Opinia użytownika

Sposób walki z tego typu środkami pozostaje sprawą dyskusyjną, ale większość internautów zgadza się co do konieczności ograniczenia dostępu do dopalaczy - zwłaszcza dla ludzi młodych.

"Moim zdaniem najlepszym sposobem na te świństwa to całkowity zakaz sprzedaży" - pisze Reporter 24, Wiesiek. Podobnego zdania jest @Jacek z Warszawy. "Nasi parlamentarzyści zamiast kłócić się o bzdury powinni w całej rozciągłości wnieść zakaz sprzedaży jakichkolwiek środków odurzających. Ktoś przecież musiał wyrazić zgodę na tego typu działalność" – stwierdził internauta.

Z kolei @Andrzej uważa, że za tragiczne skutki nieświadomości młodych ludzi na temat dopalaczy odpowiedzialna jest także szkoła. "Moja córka dostała się w tym roku do Technikum Hotelarskiego w Opolu. Pytam się jej codziennnie, czy mają jakieś pogawędki na temat szkodliwości dopalaczy z panią od religji czy z wychowawczynią. Od początku roku szkolnego nikt się tym nie przejmuje, nie odpowiada. Zastanawiam się, po co te wszystkie frazesy i całe to zakłamanie, że szkoła ma uczyć i wychowywać" - pisze internauta.

Dopalacze po irlandzku

"W Irlandii poradzono sobie z problemem dopalaczy w bardzo prosty sposób" - pisze z kolei @Tomek. Zakazano sprzedaży i dystrybucji JAKICHKOLWIEK środków psychoaktywnych nie będących zarejestrowanymi lekami. I po problemie, nie trzeba się ścigać ze sprzedawcami przy wpisywaniu nowych środków na listę zakazanych" - dodaje internauta.

Walka z wiatrakami?

Część internautów prezentuje odmienne zdanie. Uważają, że walka z dopalaczami to przysłowiowa walka z wiatrakami. "Jak ktoś chce kupić dopalacze to je kupi, proszę zobaczyć jak się dzieje z narkotykami - są nielegalne, ale jak ktoś chce je dostać to je dostanie. Niestety tak było jest i będzie. I przepisy w prawie tego nie zmienią" - twierdzi Reporter 24, Ayrton_Senna.

Z kolei Reporter 24, Dawid234, uważa że istnienie sklepów z dopalaczami wiąże się z normalnym prawem wyboru. "Informujmy jedynie ludzi o zagrożeniach wynikających z używania dopalaczy tak jak się to dzieje w przypadku papierosów czyli widzialnej informacji na opakowaniu. Tak, żeby ten młody człowiek wiedział co mu grozi, ale decyzję pozostawmy mu. Dajmy mu prawo wyboru" - przekonuje Reporter 24.

"Dlaczego nie mówią o alkoholu?"

Internauci zwracają też uwagę na kwestię łatwego dostępu do innych używek. "Nie jestem zwolennikiem dopalaczy, tak samo jak i innych używek. Zastanawiam się tylko, dlaczego pewni ludzie tak bardzo atakują dopalacze, a ani słowem nie mówią o alkoholu, który duuuużo więcej robi złego, bo niszczy ludzi jak i całe rodziny" - pisze @Paweł.

Autor: ja//tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24