Niezwykłe widowisko mogliśmy podziwiać na niebie we wtorkowy wieczór. Rozpalone i pełne kolorów niebo stworzyło bajkowy krajobraz, od którego trudno było oderwać oczy. Dostrzegli to również Reporterzy 24, którzy chwycili za aparaty, a efekty ich pracy widać na nadesłanych na Kontakt 24 zdjęciach.
"Na początku zrobiło się ciemno, chwilę popadało i niebo zapłonęło" - napisał do nas Reporter 24 z Siedlec.
W ostatnich godzinach wtorku wiele wydarzyło się na niebie. Reporterzy 24 najpierw nadsyłali zdjęcia czarnych złowieszczych chmur.
Później pojawiła się tęcza, w niektórych miejscach nawet podwójna. A przed samym zmierzchem niebo rozbłysło feerią barw.
Rozproszone fale
Skąd to malownicze zjawisko nad Polską? Możemy je obserwować o wschodzie i zachodzie słońca. Dzieje się tak, ponieważ Ziemia otoczona jest atmosferą. Fale przenikają przez jej grubą warstwę i rozpraszają się. Kiedy słońce znajduje się nisko nad horyzontem, światło dociera do nas pod mniejszym kątem, więc fale o mniejszej długości (niebieskie i fioletowe) nie trafiają do naszych oczu. Docierają do nas więc tylko te o większej długości, a ich barwa jest czerwona. Ponadto ulegają one rozproszeniu w aerozolach atmosferycznych i w ten sposób nadają czerwone zabarwienie chmurom.
Autor: mg/sk