"Na szczęście nie zeszło na ziemię, wtedy mogłoby być prawdziwe piekło"
Panujące w okolicy Cedyni (Zachodniopomorskie) warunki atmosferyczne były idealne do powstania zalążka trąby powietrznej. Zjawisko przykuło uwagę pana Wojciecha. Reporter 24 utrwalił je na nagraniu i przesłał na Kontakt 24.
W sobotę około godziny 13 w okolicach Cedyni pojawił się zalążek trąby powietrznej. Zjawisko zwane inaczej lejem powietrznym albo tubą utrwalił Reporter 24 Wojciech.
Opowiadał, że wir "od razu przykuł jego uwagę". Dodał, że nie potrafi ocenić, na jakiej wysokości od ziemi pojawiło się zjawisko. - Było dość nisko i na szczęście nie zeszło na ziemię, wtedy mogłoby być prawdziwe piekło - stwierdził pan Wojciech. Jak podkreślił, i co widać na filmie, zjawisko nie było małych rozmiarów.
Sprzyjające warunki
Warunki atmosferyczne panujące w sobotę w okolicy Cedyni sprzyjały powstaniu leja, pojawiły się tam chmury burzowe Cumulonimbus.
Jak tłumaczył synoptyk TVN Meteo Artur Chrzanowski, lej powstał z powodu silnych ruchów wirowych powietrza. Zjawisko można by nazwać trąbą powietrzną, gdyby dotknęło powierzchni ziemi. W tym wypadku mówimy o leju kondensacyjnym powstającym na skutek kondensacji pary wodnej.
- Zjawisko zazwyczaj świadczy o silnym kontraście termicznym i pionowym zróżnicowaniu kierunków wiatru - wyjaśnił Chrzanowski.
Autor: ao/map
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W poniedziałek nad ranem w Grodzisku Mazowieckim zapalił się parterowy dom oraz sąsiednie budynki gospodarcze. Podczas gaszenia pożaru i przeszukiwania pogorzeliska strażacy natrafili na ciało mężczyzny. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.
Płonął dom i sąsiednie budynki. W pogorzelisku strażacy znaleźli ciało
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, Kontakt24
Kierowca ferrari driftował na parkingu podziemnym centrum handlowego przy Modlińskiej i uderzył w jedno z zaparkowanych aut. Do zdarzenia doszło podczas kolejnego zlotu Warsaw Night Racing. Policja podaje, że mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.
Driftował na parkingu, uderzył w inne auto i odjechał. Zatrzymała go policja
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl / Kontakt24
W jednym z podszczecińskich żłobków doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem dzieci. Jak przekazała nam dyrekcja placówki, przebywający na placu zabaw konserwator miał nie domknąć bramki, dzieci wykorzystały to i wyszły, mimo że były pod opieką opiekunek. - Konsekwencje służbowe zostały wyciągnięte - przekazała nam szefowa placówki. Gmina zapowiedziała kontrolę.
Dzieci same wyszły ze żłobka, wykorzystały otwartą furtkę. Będzie kontrola
Na autostradzie A2 w miejscowości Broszków (Mazowieckie) doszło do pożaru autokaru przewożącego wycieczkę szkolną. Dym zauważył kierowca. Dzieciom i ich opiekunom udało się ewakuować na czas.
Dzieci jechały na wycieczkę do Sejmu. Autokar spłonął doszczętnie
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Chyba nikt z nas nie spodziewał się, że w historii pana Piotra tak szybko wydarzą się rzeczy tak niezwykle pozytywne. A to dzięki widzom "Faktów" TVN. Najpierw niemal natychmiast udało się zebrać setki tysięcy złotych na leczenie pana Piotra Dubilewicza, który potrzebował przeszczepu płuc. Wreszcie stało się to, na co czekał ponad rok. Pan Piotr ma już nowe płuca.
Znalazł się dawca płuc dla pana Piotra Dubilewicza. Zabieg przeszczepu już się odbył
- Źródło:
- Fakty TVN
Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24.
Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej
Blady strach padł na właścicieli psów, którzy spacerują ze swoimi pupilami po parku przy Mauzoleum Żołnierzy Armii Czerwonej. Na grupach dzielnicowych piszą o truciźnie, którą ktoś ma rozrzucać w tym rejonie. O niebezpieczeństwie ostrzega również pobliska klinika weterynaryjna. Sprawę bada policja.
"Zaczął się dziwnie zachowywać i dostał drgawek". Ktoś truje psy w parku
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
16-letni uczeń liceum w Węgorzewie uderzył młotkiem w tył głowy 17-letniego kolegę - ustalili policjanci. Do ataku doszło w szkole. Na miejsce wezwane zostało pogotowie, poszkodowany nie wymagał hospitalizacji. Jak przekazali funkcjonariusze, między nastolatkami doszło do "sprzeczki o dziewczynę".
Uczeń w szkole uderzył kolegę młotkiem w głowę. "Sprzeczka o dziewczynę"
Część osób, które według planu w środę miały wrócić z Egiptu do Polski, na wylot poczekają do przyszłego tygodnia. Do zastępczego samolotu, który wyleciał w czwartek, nie zmieściło się 23 pasażerów. Ci, którzy nie zdecydowali się na powrót innymi liniami, na wylot muszą poczekać do 6 marca. Informację o utrudnieniach otrzymaliśmy na Kontakt24.
W poniedziałek rano w Alejach Jerozolimskich zderzyło się siedem samochodów osobowych. Nie ma osób poszkodowanych. Były spore utrudnienia.