Kierująca samochodem zignorowała czerwone światło, przejechała po przejściu dla pieszych tuż przed maską samochodu i wjechała na drogę o przeciwnym kierunku jazdy. Niebezpieczna sytuacja miała miejsce w Rudzie Śląskiej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 16 przy zjeździe z trasy A4 na ulicę 1 Maja - węźle Wirek-Halemba.
Nagranie otrzymaliśmy od pani Agaty, która jechała dwujezdniową drogą przez skrzyżowanie z sygnalizacją - na którym miała zielone światło. Nagle z prawej strony, tuż przed maską jej auta, wyjechał biały opel. Jak przekazała, za kierownicą siedziała kobieta.
"To działo się bardzo szybko"
Na filmie widać, że kierująca oplem nie tylko ignoruje czerwone światło i wymusza pierwszeństwo, ale przecina prostopadłą drogę przez wysepkę, rozdzielającą jezdnie oraz przez przejście dla pieszych.
- To działo się bardzo szybko. Jedyne, co byłam w stanie zrobić, to gwałtownie zahamować. Kierująca pojazdem prawie we mnie uderzyła. Obawiałam się, czy auto za mną zdąży zahamować, żeby uniknąć kolizji, ale nie doszło do stłuczki - relacjonowała autorka nagrania.
Później kamerka zarejestrowała, że opel skręcił na sąsiedniej jezdni w prawo i dalej jechał pod prąd. Pod koniec nagrania wrócił na jezdnię o prawidłowym kierunku. - Po tym zajściu jechałam wolniej. Widziałam, że kobieta zjechała później na pobocze, ale nikt się nie zatrzymał - opisywała Reporterka 24.
Obywatelskie zatrzymane. Kobieta była pijana
Jak poinformowała policja, kierująca oplem została zatrzymana niedługo po tym, gdy doszło do sytuacji z nagrania. Po godzinie 16 kierowca innego samochodu zatrzymał się przy białym oplu, który skosił znak drogowy na ulicy Wyzwolenia. To przecznica ulicy 1 Maja, skręca się w nią w prawo - nieopodal miejsca, na którym kończy się nagranie pani Agaty.
- Za kierownicą siedziała 43-letnia kobieta. Kierowca zatrzymał się, bo chciał jej pomóc. Ale jak zobaczył, w jakim stanie jest kobieta, zabrał jej kluczyki i zaalarmował służby. Dokonał obywatelskiego zatrzymania. Kierująca miała prawie półtora promila alkoholu w organizmie - przekazał aspirant sztabowy Arkadiusz Ciozak, rzecznik policji w Rudzie Śląskiej.
Autor: mag, ek/ tam / Źródło: Kontakt 24, tvn24.pl