Motocyklem 220 km/h. Internauci ostro: to potencjalni zabójcy

motocyklisci - art

"Tych czterech 'bohaterów' to potencjalni zabójcy" - tak internauta @wilk skomentował brawurową jazdę czterech motocyklistów, którzy pod koniec ubiegłego tygodnia pędzili trasą S7 z prędkością ponad 220 km/h. Opublikowane nagranie z policyjnego pościgu wywołało gorącą dyskusję internautów. "Też mi sensacja. Ja tak jeżdżę na co dzień. Jak się ma odpowiedni sprzęt to 200 km/h nie robi wrażenia, ale 130 rozklekotaną Astrą podnosi mocno ciśnienie" - komentował @ariel.

TVN24 (zdjęcie ilustracyjne)

Pod koniec ubiegłego tygodnia w Kolonii Promna (okolice Białobrzegów) policjanci z białobrzeskiej drogówki zauważyli czterech motocyklistów, którzy z dużą prędkością wyprzedzili nieoznakowany radiowóz. Policjanci natychmiast ruszyli za motocyklami. Ich prędkość znacznie przekraczała 220 km/h. Po kilkukilometrowym pościgu mundurowi zatrzymali ich do kontroli. Za swoje brawurowe zachowanie dostali mandaty w wysokości 700 złotych oraz po 13 punktów karnych.

Wyczyn motocyklistów komentował gość "Wstajesz i Wiesz" - motocyklista Kuba Przygoński z Orlen Team, który powiedział, że jazda powyżej 150 km/h na motocyklu to już jest szybko i trzeba bardzo uważać. "W samochodzie jest szybko, a na motocyklu już tym bardziej" - dodał. Wyjaśnił, że taka prędkość jest czymś naturalnym, jeśli ktoś jeździ na torze, ściga się i jest do tego przygotowany. Na drogach publicznych jest to według niego za duża szybkość. "Każdy ma swoją głowę. Najgorsze jest to, że oni nie jadą sami. Trzeba uważać na innych uczestników drogi. Więc to jest niebezpieczne. Bo jakby jechali po torze, no to jest ich ryzyko" - mówił o motocyklistach jadących trasą S7 ponad 200 km/h.

Film z pościgu oburzył internautów, którzy lawinowo zaczęli komentować zachowanie motocyklistów.

Zobacz film z pościgu na tvnwarszawa.pl

"Potencjalni zabójcy"

"Tych czterech 'bohaterów' to potencjalni zabójcy. Wystarczyło, żeby na szosie leżał mały przedmiot, albo np. skakała żaba. Byłaby wtedy masakra. Przecież obok jechały inne pojazdy. Powinno się im zabrać prawo jazdy dożywotnio. Mandaty i karne punkty nic nie dają. Nie ma żadnej gwarancji, że następnym razem nie będą jechali jeszcze szybciej. Zabrane prawko innych by czegoś nauczyło. A tak ta czwórka dalej może jeździć. Nie zawsze na szosie jest przecież nieoznakowany radiowóz" - napisał internauta@wilk.

Ostrych słów nie szczędzi pod adresem rajdowców internauta @Obserwator. "Tacy 'inteligentni' rajdowcy, to nie tylko dawcy nerek, wątroby i innych potrzebnych chorym ludziom części organizmu. To przede wszystkim niebezpieczni idioci, którzy powodując wypadek zabijają lub okaleczają innych użytkowników ruchu drogowego oraz pieszych na chodnikach. Niestety nierozwinięty zmysł szacunku do własnego i czyjegoś życia i zdrowia nie pozwala im jeździć bezpiecznie" - pisze.

"Jazda z taką prędkością, bezpieczną dla zwykłych ludzi, jest dopiero na autostradzie. A tak to są potencjalnymi zabójcami niewinnych ludzi" - komentuje @Mieszko I.

"700 zł i 13 punktów - kpina w biały dzień"

Internautów bulwersuje również kara jaką zostali ukarani motocykliści. "700 zł i 13 punktów - kpina w biały dzień, a za palenie papierosa w miejscu publicznym 500. Takie rzeczy tylko w Polsce" - pisze jeden z internautów."Na tak zwanym cywilizowanym zachodzie, straciliby prawo jazdy i zapłacili kilkutysięczne mandaty Ci tzw. dawcy nerek" - komentuje @kierowiec.

Podobnego zdania jest @rafael. "Za takie zachowanie i ucieczkę przed policją powinien być areszt, a nie mandacik. W ogóle za ucieczkę przed policją powinny być bardzo wysokie kary" - kwituje.

"Tylko ostre kary, więzienie bez apelacji i zawiasów, a jeśli kary to 5000 PLN lub więcej. W ten sposób Polska nadal się ośmiesza i to hasło "Polak potrafi" dostaje słówko NIE...Polak NIE potrafi!" - komentuje @focus.

"Też mi sensacja"

Część internautów w wyczynie motocyklistów nie zauważa nic nadzwyczajnego. "Bez przesady, ja często jeżdżę tamtędy nawet 260 km/h i jakoś nigdy nic się nie stało. Trzeba jeździć z wyobraźnią i przewidywać reakcje kierowców. Prędkość nie ma tu tak wielkiego znaczenia" - napisał @Marian.

Podobnego zdania jest @ariel. "Też mi sensacja. Ja tak jeżdżę na co dzień. Jak się ma odpowiedni sprzęt to 200 km/h nie robi wrażenia, ale 130 rozklekotaną Astrą podnosi mocno ciśnienie" - komentuje.

"Rzeczywiście wielka afera, że na drodze ekspresowej ktoś jechał 220km/h. Od tego jest prawy pas. Przepisy nakazują jechać wolniej, ale zatrzymajcie się w dowolnym miejscu na esce lub A w miejscu do tego wskazanym i sami zobaczcie, że nie jest to nic wyjątkowego. Gdyby jechali tyle przez miasto to sam bym ich ukarał, ale na esce nie jest to ciężki grzech" - @brainwash.

"Dwa pasy, prosta droga, brak skrzyżowań, brak terenu zabudowanego. Jak dla mnie nie stwarzali żadnego zagrożenia" - pisze internauta podpisujący się nickiem @precz z policją.

"A policjanci gonili ich pewnie samochodem Ferrari:),a skoro ich dogonili znaczy, że sami jechali z niebezpieczną prędkością. Powinni też zapłacić :)" - komentuje @kolo.

"O żadnym pościgu mowy być nie mogło. Ot , na znanym "łowisku" w okolicach Białobrzegów skasowali czterech jadących spokojnie, choć momentami za szybko, motocyklistów. Nikt przed nikim nie uciekał. Pobrano opłatę dla starosty 4x700zł" - pisze z kolei @rami.

"Kto stworzył większe zagrożenie?"

Internauci zastanawiają się również, kto stworzył większe zagrożenie i podważają zmierzoną prędkość. "Pytanie kto stworzył większe zagrożenie na drodze - motocyklista czy panowie policjanci prujący 220km/h autem?" - napisał internauta @antykler.

"To nie jest trudne pytanie: panowie motocykliści stwarzali największe zagrożenie dla siebie, a panowie policjanci, rozpędzonym do ponad 220 km/h ok . 2-tonowym pociskiem, mogli zdmuchnąć, przy nieszczęśliwym zbiegu okoliczności, dowolny pojazd z S7. To już chyba lepiej robić fotki i wysyłać pocztą - tak jest bezpieczniej dla wszystkich, w tym dla policjantów" - ripostuje @rami.

"Wydaje mi się, że prędkość, którą oni podają jako pomiar, jest prędkością radiowozu, a nie motocykli. Widać to najlepiej jak zbliżają się do motorów i pomiar im cały czas rośnie z 200 do 220, a motocykle jadą tą samą prędkością. Chyba takie pomiary powinny być zakazane, bo jest to prędkość radiowozu, a nie ściganego pojazdu" - zauważa @Pawlo.

Autor: js/ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na przejściu dla pieszych przy ulicy Rakoniewickiej w Poznaniu doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem kierowcy i pieszego z dzieckiem.

Przejechał przed mężczyzną z dzieckiem

Przejechał przed mężczyzną z dzieckiem

Źródło:
tvn24.pl

We wtorek w nocy na warszawskiej Ochocie kierowca samochodu osobowego wypadł z jezdni i wjechał w przystanek tramwajowy. Kierujący został ukarany wysokim mandatem.

Staranował barierki, wpadł na przystanek

Staranował barierki, wpadł na przystanek

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

W poniedziałek nad ranem w Grodzisku Mazowieckim zapalił się parterowy dom oraz sąsiednie budynki gospodarcze. Podczas gaszenia pożaru i przeszukiwania pogorzeliska strażacy natrafili na ciało mężczyzny. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Płonął dom i sąsiednie budynki. W pogorzelisku strażacy znaleźli ciało

Płonął dom i sąsiednie budynki. W pogorzelisku strażacy znaleźli ciało

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Halo otoczyło minionej nocy Księżyc. Aby to zjawisko pojawiło się na niebie, muszą zostać spełnione określone warunki. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24.

Świetlny pierścień dookoła Srebrnego Globu. Może zwiastować zmianę pogody

Świetlny pierścień dookoła Srebrnego Globu. Może zwiastować zmianę pogody

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Kierowca ferrari driftował na parkingu podziemnym centrum handlowego przy Modlińskiej i uderzył w jedno z zaparkowanych aut. Do zdarzenia doszło podczas kolejnego zlotu Warsaw Night Racing. Policja podaje, że mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.

Driftował na parkingu, uderzył w inne auto i odjechał. Zatrzymała go policja

Driftował na parkingu, uderzył w inne auto i odjechał. Zatrzymała go policja

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Kontakt24

W jednym z podszczecińskich żłobków doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem dzieci. Jak przekazała nam dyrekcja placówki, przebywający na placu zabaw konserwator miał nie domknąć bramki, dzieci wykorzystały to i wyszły, mimo że były pod opieką opiekunek. - Konsekwencje służbowe zostały wyciągnięte - przekazała nam szefowa placówki. Gmina zapowiedziała kontrolę.

Dzieci same wyszły ze żłobka, wykorzystały otwartą furtkę. Będzie kontrola

Dzieci same wyszły ze żłobka, wykorzystały otwartą furtkę. Będzie kontrola

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W jednym z butików w Centrum Handlowym Bonarka w Krakowie wybuchł pożar. Z powodu zadymienia ewakuowano klientów i pracowników galerii.

Pożar w centrum handlowym. Konieczna była ewakuacja

Pożar w centrum handlowym. Konieczna była ewakuacja

Źródło:
Kontakt24/tvn24.pl

Na autostradzie A2 w miejscowości Broszków (Mazowieckie) doszło do pożaru autokaru przewożącego wycieczkę szkolną. Dym zauważył kierowca. Dzieciom i ich opiekunom udało się ewakuować na czas.

Dzieci jechały na wycieczkę do Sejmu. Autokar spłonął doszczętnie

Dzieci jechały na wycieczkę do Sejmu. Autokar spłonął doszczętnie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Chyba nikt z nas nie spodziewał się, że w historii pana Piotra tak szybko wydarzą się rzeczy tak niezwykle pozytywne. A to dzięki widzom "Faktów" TVN. Najpierw niemal natychmiast udało się zebrać setki tysięcy złotych na leczenie pana Piotra Dubilewicza, który potrzebował przeszczepu płuc. Wreszcie stało się to, na co czekał ponad rok. Pan Piotr ma już nowe płuca.

Znalazł się dawca płuc dla pana Piotra Dubilewicza. Zabieg przeszczepu już się odbył

Znalazł się dawca płuc dla pana Piotra Dubilewicza. Zabieg przeszczepu już się odbył

Źródło:
Fakty TVN

W czwartek przed południem na Białołęce doszło do wypadku na budowie. Pracownik spadł z wysokości. Z urazem nogi został zabrany do szpitala przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Robotnik spadł z wysokości, śmigłowiec ratowniczy w akcji

Robotnik spadł z wysokości, śmigłowiec ratowniczy w akcji

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Blady strach padł na właścicieli psów, którzy spacerują ze swoimi pupilami po parku przy Mauzoleum Żołnierzy Armii Czerwonej. Na grupach dzielnicowych piszą o truciźnie, którą ktoś ma rozrzucać w tym rejonie. O niebezpieczeństwie ostrzega również pobliska klinika weterynaryjna. Sprawę bada policja.

"Zaczął się dziwnie zachowywać i dostał drgawek". Ktoś truje psy w parku

"Zaczął się dziwnie zachowywać i dostał drgawek". Ktoś truje psy w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

16-letni uczeń liceum w Węgorzewie uderzył młotkiem w tył głowy 17-letniego kolegę - ustalili policjanci. Do ataku doszło w szkole. Na miejsce wezwane zostało pogotowie, poszkodowany nie wymagał hospitalizacji. Jak przekazali funkcjonariusze, między nastolatkami doszło do "sprzeczki o dziewczynę".

Uczeń w szkole uderzył kolegę młotkiem w głowę. "Sprzeczka o dziewczynę"

Uczeń w szkole uderzył kolegę młotkiem w głowę. "Sprzeczka o dziewczynę"

Źródło:
Kontakt24

Część osób, które według planu w środę miały wrócić z Egiptu do Polski, na wylot poczekają do przyszłego tygodnia. Do zastępczego samolotu, który wyleciał w czwartek, nie zmieściło się 23 pasażerów. Ci, którzy nie zdecydowali się na powrót innymi liniami, na wylot muszą poczekać do 6 marca. Informację o utrudnieniach otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wracali z Egiptu do Polski. Część turystów na wylot poczeka do przyszłego tygodnia

Wracali z Egiptu do Polski. Część turystów na wylot poczeka do przyszłego tygodnia

Źródło:
Kontakt24

W poniedziałek rano w Alejach Jerozolimskich zderzyło się siedem samochodów osobowych. Nie ma osób poszkodowanych. Były spore utrudnienia.

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24