Morze wyrzuciło na brzeg ciało. To jedna z dwóch poszukiwanych dziewczynek

Dziewczynki zaginęły nad morzem

Około 15 kilometrów od Łeby, w stronę Władysławowa znaleziono ciało dziecka - poinformowała policja. Potwierdzono, że to jedna z dwóch poszukiwanych dziewczynek, które w niedzielę zaginęły nad morzem. Dziewczynki zaginęły w Ustce i Łebie. Na obu kąpieliskach wywieszona wówczas czerwona flaga. Pierwszą informację, zdjęcia i nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

Informacje o znalezionych zwłokach policja dostała od plażowiczów. Ciało dziecka morze wyrzuciło w miejscowości Sasino. - Około 15 kilometrów od Łeby w stronę Władysławowa znaleziono ciało dziecka, to dziewczynka - poinformowała mł. asp. Justyna Szydłowska z wejherowskiej policji.

W godzinach popołudniowych policja poinformowała, że zidentyfikowano znalezione ciało dziecka. Jest to 11-letnia dziewczynka, która w niedzielę zaginęła w Łebie.

Drugi dzień poszukiwań

Poszukiwania dwóch zaginionych dziewczynek w Ustce i Łebie (woj. pomorskie) trwały do późnych godzin wieczornych w niedzielę. Nie przyniosły jednak żadnych efektów. Wznowiono je w poniedziałek z samego rana. W akcji oprócz policji, biorą udział strażacy, ratownicy WOPR i SAR.

Przez dwie godziny szukali dziecka na własną rękę

O zaginięciu 7-latki na plaży w Ustce policja dostała informację w niedzielę o godzinie 14.30. – Okazało się, że przez dwie godziny opiekunowie szukali dziecka na własną rękę, dopiero kiedy nie było efektów zostały powiadomione służby - powiedział kom. Robert Czerwiński, oficer prasowy słupskiej komendy. Dziewczynka weszła do wody z ojcem, który na ramieniu trzymał jeszcze jedno małe dziecko. Morze było bardzo wzburzone, obowiązywał zakaz kąpieli, wywieszone zostały czerwone flagi. - W pewnym momencie mniejsze dziecko zaczęło wiercić mu się na ramieniu i spuścił wzrok z 7-latki. Po chwili już jej nie widział - mówił policjant. Ojciec tłumaczył, że do wody wszedł z dziećmi, by tylko się w niej popluskać.

- Dziewczynka prawdopodobnie zaginęła w morzu, choć nie możemy wykluczać, że jednak wyszła w stronę plaży. Od godziny 4 rano policjanci na quadach patrolują bardzo duży obszar plaży. Będziemy szukać dziewczynki również w morzu, na wodzie będą łodzie strażaków, ratowników WOPR i SAR - dodaje kom. Czerwiński.

Tego samego dnia w oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów Łebie, w morzu zaginęła 11-latka. Do wody weszła z ojcem i bratem, również mimo wywieszonej czerwonej flagi. Dziewczynka zniknęła pod wodą, jej rodzinę uratowali ratownicy. Poszukiwania rozpoczęły się chwilę przed godziną 16.00 Około godziny 20.30 akcje przerwano. Rano zostały wznowione.

Kąpiel na niestrzeżonej plaży

Jak informowała w niedzielę asp. sztab. Magdalena Zielke z lęborskiej policji, dziewczynka przebywała w wodzie razem z 12-letnim bratem i tatą. Rodzina przyjechała do Łeby z południa Polski. Marek Chadaj, koordynator kąpieliska morskiego w Łebie, dodaje natomiast, że rodzina przebywała na niestrzeżonej plaży. Mężczyzna i jego syn również mieli problemy, by wyjść z morza. Gdy podpłynęli do mężczyzny, ten był już pod wodą. - Udało się wyciągnąć z wody i reanimować syna i ojca, niestety nie udało się odnaleźć córki - przekazał ratownik.

Mimo apeli wchodzili do wody

Jak zaznaczył Chadaj, w niedzielę ratownicy wielokrotnie prosili plażowiczów, by nie kąpali się w morzu. Bezskutecznie. - Wiele osób korzystało jednak z kąpieli morskiej - przyznawał. Służby wciąż apelują, by nie wchodzić do wody, gdy wywieszona jest czerwona flaga. Bo nawet, gdy jesteśmy świetnymi pływakami, z silnymi falami możemy przegrać. - Nie kąpcie się również na plaży niestrzeżonej - podkreśla Chadaj.

CZYTAJ TEŻ NA TVN24.PL

Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Powódź w Polsce trwa. Wojewoda lubuski ogłosił wieczorem alarmy powodziowe dla kilku powiatów: zielonogórskiego, gorzowskiego, wschowskiego, nowosolskiego, krośnieńskiego oraz słubickiego. W czwartek nad ranem fala powodziowa dotarła do Wrocławia. Stan Odry w stacji pomiarowej Trestno prawie o dwa metry przekroczył stan alarmowy. Na godzinę 22.10 wynosił 640 centymetry.

Alarmy powodziowe w Lubuskiem

Alarmy powodziowe w Lubuskiem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Trzy osoby zginęły w wyniku wypadku, do którego doszło w miejscowości Pawłowo (Warmińsko-Mazurskie). Jak przekazała policja, tir wjechał tam w auto osobowe.

Tir wjechał w stojące auto osobowe. Trzy osoby nie żyją, a dwie, w tym 11-latka, są ranne

Tir wjechał w stojące auto osobowe. Trzy osoby nie żyją, a dwie, w tym 11-latka, są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Ryszard Czarnecki, który w czwartek usłyszał zarzuty, widziany był w piątek wieczorem na Lotnisku Chopina w Warszawie. Zdjęcia na Kontakt24 przesłała jedna z internautek. Prokurator Tomasz Tadla z katowickiej prokuratury poinformował, że Czarnecki nie ma zakazu opuszczania kraju.

Czarnecki na warszawskim lotnisku. Prokuratura: nie ma zakazu opuszczania kraju

Czarnecki na warszawskim lotnisku. Prokuratura: nie ma zakazu opuszczania kraju

Źródło:
Kontakt24, TVN24, PAP

ING Bank Śląski od 16:00 do 21:00 zmagał się z awarią systemów - podano w komunikacie. Klienci w mediach społecznościowych informowali wcześniej o problemach z działaniem bankowości i płatnościami.

Duża awaria w ING Banku Śląskim. "Wszystkie funkcje powinny już działać prawidłowo"

Duża awaria w ING Banku Śląskim. "Wszystkie funkcje powinny już działać prawidłowo"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Całe zdarzenie było totalnym zaskoczeniem. Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem. Dopiero później, jak zobaczyłem nagranie, zorientowałem się, co się właściwie wydarzyło - mówi nasz czytelnik.

"Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem"

"Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem"

Źródło:
Kontakt24

W czwartek u wybrzeży Chorwacji pojawiły się trąby wodne. Niezwykłe zjawisko zauważono między innymi w miejscowości Primoszten. Charakterystyczny lej unoszący się nad wodą pojawił się również we wsi Viganj. Nagranie z tego miejsca otrzymaliśmy na Kontakt24.

Trąba wodna nad plażą, panika wśród turystów. Nagranie

Trąba wodna nad plażą, panika wśród turystów. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, DHMZ

W rejonie chorwackiej nadmorskiej miejscowości Primoszten pojawiła się trąba wodna. Zjawisko zaobserwował pan Krzysztof, który wysłał nam swoje materiały na Kontakt24.

"Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś podobnego"

"Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś podobnego"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Do tragicznego wypadku doszło w środę rano w Szpitalu Bródnowskim. Z okna na szóstym piętrze wypadł pacjent, zginął na miejscu. Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii.

Tragedia w szpitalu. Pacjent wypadł z okna, nie żyje

Tragedia w szpitalu. Pacjent wypadł z okna, nie żyje

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

We wtorek wieczorem policja zatrzymała 19-latka, który zabarykadował się w mieszkaniu przy ulicy Kochanowskiego na warszawskich Bielanach. Do środka weszli antyterroryści. W mieszkaniu znaleźli narkotyki.

Zabarykadował się w mieszkaniu, z balkonu rzucał podpalonymi przedmiotami. 19-latek zatrzymany

Zabarykadował się w mieszkaniu, z balkonu rzucał podpalonymi przedmiotami. 19-latek zatrzymany

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl/PAP

Na ulicy Długiej w Zgierzu (woj. łódzkie) doszło do kolizji samochodu osobowego z radiowozem jadącym na sygnale. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Zderzenie auta z radiowozem. "Jechał na pilną interwencję"

Zderzenie auta z radiowozem. "Jechał na pilną interwencję"

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Strażakom udało się opanować pożar hali na terenie spalarni odpadów niebezpiecznych Port Service w Gdańsku, który wybuchł we wtorek po południu. Jak zapewniają przedstawiciele firmy, nie ma zagrożenia dla mieszkańców, bo ogień nie zajął odpadów niebezpiecznych. Zdjęcia i nagrania otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pożar hali w spalarni odpadów w Gdańsku został szybko opanowany

Pożar hali w spalarni odpadów w Gdańsku został szybko opanowany

Źródło:
TVN24, PAP

Poranny samolot z Warszawy do Sharm el-Sheikh w Egipcie został zawrócony. Jak poinformował przedstawiciel Polskich Linii Lotniczych LOT, powodem była usterka. Pasażerowie przesiądą się do innej maszyny.

Lecieli do egipskiego kurortu, wrócili do Warszawy z powodu usterki

Lecieli do egipskiego kurortu, wrócili do Warszawy z powodu usterki

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl