Kilkanaście minut przed policją uciekał 30-letni mieszkaniec Sieradza (Łódzkie). Mężczyzna gnał ulicami miasta, a potem był ścigany na drodze ekspresowej S8. Nagranie z momentu zatrzymania otrzymaliśmy na Kontakt24. - Zatrzymany dobijał się wcześniej do domu byłej partnerki - poinformowała policja.
Mieszkanka Sieradza w poniedziałek rano zadzwoniła na policję i poprosiła o natychmiastową pomoc - do jej mieszania próbował dostać się jej były partner.
- Na miejsce skierowany został patrol policji. Funkcjonariusze wypatrzyli w pobliżu bloku zgłaszającej samochód, którym najpewniej poruszał się niepokojący ją mężczyzna - przekazał aspirant sztabowy Agnieszka Kulawiecka z sieradzkiej komendy. Policjanci nakazali mu się zatrzymać, ale 30-latek zignorował funkcjonariuszy. Rozpoczął się pościg. - Mężczyzna gnał ulicami Wojska Polskiego, POW oraz Zakładników. Potem, na wysokości miejscowości Jeziory, wjechał na drogę ekspresową S8. Kierowca wielokrotnie łamał przepisy, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego - opowiadała policjantka.
Zatrzymanie na S8
- Na szczęście, w czasie pościgu nikt nie ucierpiał. Nie zostały też uszkodzone radiowozy - raportowała aspirant sztabowa Kulawiecka. Policjantka poinformowała, że uciekający mężczyzna uderzył również w bariery ochronne na trasie szybkiego ruchu. Po kilkunastu minutach pościgu policjanci zajechali mu drogę, udaremniając dalszą ucieczkę.
- Mężczyzna zamknął się w samochodzie. Mimo wielokrotnych wezwań do opuszczenia pojazdu, nie reagował. Policjanci zmuszeni byli wybić szybę, aby wyprowadzić go z samochodu - mówiła policjantka. W czasie przeszukania, policjanci znaleźli przy nim dwa noże kuchenne, które schował pod odzieżą. W samochodzie zabezpieczyli również wiatrówkę. Film, na którym widać moment zatrzymania 30-latka dostaliśmy od jednego z Reporterów 24. Widać na nim, jak mężczyzna jest skuwany w kajdanki przez funkcjonariuszy.
Mężczyzna był już wcześniej notowany przez policję. W momencie zatrzymania był trzeźwy. Pobrano od niego próbkę krwi do zbadania, czy był pod wpływem innych substancji psychoaktywnych. Czytaj więcej na tvn24.pl
Autor: bż/gp / Źródło: tvn24.pl, Kontakt 24