Ciało ok. 60-letniego mężczyzny dryfowało w jeziorku na warszawskich Szczęśliwicach. Policję zaalarmowali mieszkańcy. Wstępnie ustalono, że zgon nastąpił bez udziału osób trzecich. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego stołecznej policji przed godziną 8 rano. Na miejsce skierowano służby. Strażacy wyłowili z wody ciało ok. 60-letniego mężczyzny. "Strażacy włożyli wodery, czyli wysokie spodnie wodoodporne, i wyłowili ciało starszego mężczyzny" - relacjonował o 8 rano Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. Policja nie zna jeszcze tożsamości poszkodowanego.
„Wstępnie ustalono, że do zgonu doszło bez udziału osób trzecich” – powiedziała nam Agnieszka Włodarska z zespołu prasowego stołecznej policji.
Dopiero sekcja zwłok pozwoli ustalić czas zgonu mężczyzny i jego przyczynę. Policja prowadzi czynności pod prokuratorskim nadzorem.
Autor: aolsz