Mężczyzna przygnieciony przez ciągnik. "Próbował holować ciężarówkę pod górę"
Wypadek w Michałowie (Dolnośląskie). Mężczyzna został przygnieciony przez ciągnik, kiedy próbował holować ciężarówkę pod górę. Zdjęcia i informacje otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- Zgłoszenie wpłynęło do nas około godziny 11 - potwierdził mł. bryg. Piotr Woźniakiewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Polkowicach.
- Według ustaleń, ciężarówka nie mogła wyjechać z posesji - powiedział oficer prasowy. Jak tłumaczy strażak, pomóc miał ciągnik, jednak nie wszystko poszło po myśli holującego.
- Kierowca ciągnika wykonał zbyt gwałtowny manewr. Pojazd przewrócił się i dachował - dodał Woźniakiewicz.
Mężczyzna w szpitalu
Jak widać na zdjęciach Reportera 24, sytuacja wyglądała dosyć groźnie. - Przewracając się, ciągnik przygniótł kierującego nim mężczyznę - relacjonował strażak. - Jednak, kiedy ratownicy dojechali na miejsce, okazało się, że świadkowie zdarzenia już pomogli wydostać się poszkodowanemu spod maszyny - dodał.
- Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Lubinie, gdzie stwierdzono ogólne potłuczenia ciała, które nie zagrażały jego życiu - poinformowała mł. asp. Magdalena Cwojdzińska z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach.
Autor: est//mz
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Karetka przejeżdżała na sygnale przez skrzyżowanie, gdy jadący z prawej strony samochód wbił się w jej bok. Nagranie pokazujące sobotni wypadek z Gorzowa Wielkopolskiego otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Wjechał w karetkę, ta przewróciła się na bok. Nagranie z wypadku w Gorzowie Wielkopolskim
Śledczy ustalają przyczynę śmierci 33-latka z gminy Barwice (woj. zachodniopomorskie). Wcześniej pijanemu mężczyźnie chciała pomóc kilkuletnia dziewczynka - wynika z relacji jej ojca. 33-latek miał być jednak agresywny i ją popchnąć. Ojciec dziecka uderzył go i odszedł. Kiedy wrócił, mężczyzna już nie oddychał.
Popchnął kilkuletnią dziewczynkę, jej ojciec go uderzył. 33-latek nie żyje
W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.
Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"
- Źródło:
- "Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl
W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.
Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu
Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.
Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie
Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.
Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby
Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.
Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"
Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole
W samochodzie przejeżdżającym aleją Niepodległości wybuchł pożar. Nikomu nic się nie stało. Były utrudnienia w ruchu.