Czarne porsche wjechało do Jezioraka w Iławie (Warmińsko-Mazurskie). Auto po chwili nabrało wody i zatonęło w jeziorze. Kierowca opuścił samochód przez otwartą szybę i dopłynął do brzegu. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że miał on pomylić biegi przy ruszaniu z nabrzeża. Nagranie z akcji wyciągania pojazdu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak podał portal infoilawa.pl, do zdarzenia doszło około godziny 16 na brzegu Jezioraka przy Porcie Iława. Czarne porsche panamera stojące na terenie portu śródlądowego przy ulicy Chodkiewicza w Iławie, wjechało do jeziora. Po chwili nabrało wody i zatonęło.
Kierowca miał pomylić biegi
Mężczyzna, który kierował pojazdem wydostał się z samochodu przez otwarte okno i podpłynął do brzegu. Był jedyną osobą w samochodzie.
Jak przekazała portalowi tvn24.pl oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie asp. Joanna Kwiatkowska, kierujący to 33-letni mężczyzna, który nie był właścicielem pojazdu. Z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
Służby wyciągnęły już auto z wody, a funkcjonariusze ustalają szczegóły wypadku. Ze wstępnych informacji przekazanych przez iławską policję wynika, że kierowca miał pomylić biegi w samochodzie, gdy ruszał z nabrzeża.
Autor: ft/ks / Źródło: tvn24.pl