"Kanał", "Popiół i diament", "Człowiek z żelaza". Reżyser Andrzej Wajda, twórca filmów, które zna chyba każdy Polak, obchodzi w niedzielę 90. urodziny. Za twórczość doskonale znaną na całym świecie został doceniony wieloma znanymi nagrodami, w tym Oscarem, czy Złotą Palmą. Nagrody, jakie otrzymał jubilat, można zobaczyć w Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Oglądał je tam Reporter 24 acik 34.
"Andrzej Wajda jest jednym z najważniejszych polskich reżyserów, twórcą o międzynarodowej renomie. Jako pierwszy filmowiec w polskiej historii otrzymał honorowego Oscara. Dziś kończy 90 lat. Kinem zajmuje się od 60 lat. Statuetkę Oscara oraz inne nagrody można zobaczyć w Krakowie w Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Maius, znajdującego się na rogu ulicy św. Anny i Jagiellońskiej" - napisał Reporter 24 acik 34.
Wiele filmów, wiele nagród
Lista filmów, jakie zawdzięczamy Andrzejowi Wajdzie, jest bardzo długa. Reżyser debiutował w 1955 r. filmem "Pokolenie" o grupie lewicujących młodych ludzi, zaangażowanych w konspiracyjną walkę z hitlerowskim okupantem. Międzynarodowy sukces przyniósł Wajdzie już drugi film, "Kanał" (1956). Opowieść o ostatnich godzinach życia powstańców warszawskich z kompanii, która przechodziła kanałami z Mokotowa do Śródmieścia, uhonorowano Nagrodą Specjalną Jury w Cannes.
Zrealizowany dwa lata później na podstawie powieści Jerzego Andrzejewskiego film "Popiół i diament" (1958), został wyróżniony na festiwalu w Wenecji nagrodą międzynarodowej federacji krytyków FIPRESCI.
Wielkie nagrody dla wielkiego twórcy. Wśród nich Oscar
Po takich filmach jak "Lotna", "Popioły", "Wszystko na sprzedaż", "Polowanie na muchy", "Krajobraz po bitwie" czy "Brzezina", w 1972 r. reżyser przeniósł na ekran dramat Stanisława Wyspiańskiego "Wesele", a dwa lata później stworzył ekranizację "Ziemi obiecanej" Władysława Reymonta, za którą przyznano nominację do Oscara. W roku 1976 Wajda wyreżyserował "Człowieka z marmuru", w 1981 r. "Człowieka z żelaza". Film zdobył Złotą Palmę w Cannes oraz nominację do Oscara. Został jednak wycofany z oscarowego konkursu przez polskie władze komunistyczne.
Nagroda trafiła jednak do Andrzeja Wajdy. W 2000 roku od amerykańskiej Akademii Filmowej reżyser otrzymał Honorowego Oscara za osiągnięcia życia i wkład w rozwój światowej kinematografii.
W 2007 r. zrealizował film "Katyń", a w 2009 roku "Tatarak". "Tatarak", nakręcony na motywach prozy Iwaszkiewicza, został uhonorowany Nagrodą im. Alfreda Bauera na festiwalu w Berlinie. "Katyń" był z kolei nominowany do Oscara.
Reżyser wciąż na planie
Reżyser nie planuje końca pracy artystycznej, wręcz przeciwnie, zapowiada dużą aktywność.
- Tak długo, jak fizycznie będę do tego zdolny, chcę pracować. Pracować z dużą grupą ludzi, jaką jest ekipa filmowa, żeby im odpowiadać na pytania, narzucić swoją energię - powiedział Andrzej Wajda.
Autor: ak//tka / Źródło: PAP