"Łatwo mi zrozumieć obawy rodziców". Minister edukacji odpowiada na Wasze pytania

Minister edukacji odpowiada na Wasze pytania

"Jak to jest zmieniać zdanie w sprawie sześciolatków?" i "Czy będzie jeden podręcznik do danego przedmiotu?" - między innymi na takie pytania, zadane przez Was, odpowiedziała dziś na antenie TVN24 Joanna Kluzik-Rostkowska, nowa minister edukacji. Jak przyznała, sama stanęła przed trudnym wyborem, kiedy posyłała swoje sześcioletnie dziecko do szkoły. "Nie żałuję" - zaznaczyła jednak.

W programie "Wstajesz i wiesz" Joanna Kluzik-Rostkowska, nowy minister edukacji, odpowiadała na pytania internautów dotyczące m.in. sześciolatków, warunków panujących w szkołach oraz czasu pracy świetlic.

"Szkoły trzeba przygotować"

@Patrycjusz zapytał, jak to jest, że najpierw popiera się kampanię "dziecko nie dosięga do pisuaru", a później zmienia się zdanie. Był to spot wyborczy PJN z 2011 roku, w którym argumentem przeciwko posyłaniu do szkół 6-latków były właśnie zbyt wysoko zamontowane pisuary.

W odpowiedzi nowa minister edukacji przypomniała, że nie była już związana z partią PiS, gdy pojawiła się ta reklama. "Od samego początku, już w 2008 roku, popierałam pomysł, by sześciolatki szły do szkoły, mówiłam jednak, że trzeba do tego przygotować szkoły" - powiedziała minister edukacji. Dodała, że łatwiej jej zrozumieć obawy rodziców, ponieważ sama wysłała swoje dziecko do szkoły, gdy miało sześć lat, i poważnie zastanawiała się przed podjęciem decyzji. "Nie żałuję, ale sprawdziłam różne rzeczy przed dokonaniem wyboru" - zaznaczyła.

Pięciolatki w zerówkach

Internauci pytali też o pięciolatki, które musiały pójść w tym roku do zerówki. "Dlaczego nikt nie podejmuje tego tematu? Przecież te dzieci są w klasach mieszanych z sześciolatkami" - zapytała @Aga. Minister edukacji odpowiedziała, że celem jest, by wszystkie cztero- i pięciolatki były w przedszkolu. "Świat idzie w tym kierunku, by grupy były mieszane, bo dzieci uczą się od siebie. Ważniejsze jest to, żeby te grupy nie były zbyt liczne, a nauczyciele mieli odpowiednie narzędzia" - stwierdziła Joanna Kluzik-Rostkowska.

Z kolei @Andrzej zapytał, czy w całym kraju będzie obowiązywał jeden podręcznik do danego przedmiotu. Minister edukacji odpowiedziała, że o podręcznikach będzie można porozmawiać dopiero za kilka tygodni.

Przepełnione świetlice

Natomiast Agnieszka opisała sytuację swojej siedmioletniej córki, która lekcje zaczyna po godz. 11, ale już od 6.50 jest na świetlicy, ponieważ rodzice pracują. "Czy pani minister uważa, że takie godziny są odpowiednie dla dziecka?" - zapytała.

Kluzik-Rostkowska zwróciła uwagę na działanie konkretnej świetlicy. "Pytanie, czy ten czas jest stracony, czy dobrze wykorzystany. Ważne też jest to, jaki plan ma samorząd w związku z tym, że ta szkoła jest tak przepełniona" - stwierdziła minister i wspomniała, że w dzielnicy, w której mieszka, szkoła z czasem też stała się przepełniona, ale samorząd wybudował dodatkowy budynek dla dzieci. "Jeśli jest problem ze świetlicą, to napiszcie do nas, postaramy się to sprawdzić" - dodała.

"Szkoły specjalne są ważne"

Na koniec nowa minister edukacji usłyszała pytanie od @Sylwii o szkoły specjalne, które są niedofinansowane, a nauczyciele pracują w trudnych warunkach. "Jest to dla mnie problem nowy, nie mam gotowych rozwiązań. Ale jest to sprawa ważna, ponieważ dotyczy dzieci dotkniętych przez los, dlatego pomoc powinna być dokładnie adresowana, ale dziś jeszcze nie jestem gotowa na tę rozmowę" - powiedziała Kluzik-Rostkowska.

Autor: aka/aw

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24