Korytarz życia wykorzystali do ucieczki z korka. "Pokazali jak daleko są za cywilizowanymi krajami"

Do zdarzenia doszło na krajowej "1"

Ponad dwadzieścia samochodów pojechało pod prąd, aby nie stać w korku po wypadku na drodze krajowej nr 1 w okolicach miejscowości Grabowa (Śląskie). Zniecierpliwieni kierowcy wykorzystali tzw. korytarz życia, czyli przestrzeń utworzoną przez auta dla służb ratunkowych, aby te mogły jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanych. - Ci kierowcy pokazali jak daleko są za cywilizowanymi krajami – ocenił pan Marcin, autor nagrań. Filmy przesłał na Kontakt 24.

Cofanie na dwupasmowej drodze w nocy w tunelu ratunkowym do wypadku samochodowego

Wszystko zaczęło się od zatoru na DK1. – Stałem w korku już dłuższy czas i poprosiłem syna by wypytał co się stało. Okazało się, że przed nami jest duży wypadek - relacjonował Pan Marcin. Jak dodał, stał około kilometra od miejsca zdarzenia.

Na nagraniach, które przesłał do naszej redakcji widać, że kierowcy utworzyli tzw. korytarz życia dla służb, aby mogły one szybko przemieścić się do poszkodowanych.

- Korytarz spełnił swoją rolę, ponieważ na początku mijały mnie karetki pogotowia - podkreślił Reporter 24.

Wykorzystali korytarz do jazdy pod prąd

Część kierowców było jednak niecierpliwych. Postanowili nie stać dłużej w korku, wykorzystali powstały korytarz i po kolei zaczęli wyjeżdżać pod prąd.

Na nagraniu widać ponad 20 samochodów, które niezgodnie z przepisami wydostają się z korka, jednak jak przyznał autor filmu, obok niego przejechało ponad 40 pojazdów.

Jednym z nich był kierowca peugeota, który stał przed panem Marcinem. On również wykorzystał przestrzeń i pojechał pod prąd.

- Nikt na to nie zareagował, nikt na nich nie trąbił. Zamiast tego kolejne samochody dołączały się do kolumny - mówił dalej pan Marcin. - Ci kierowcy pokazali jak są daleko za cywilizowanymi krajami – dodał.

Kontakt24 - Opinia użytownika

"Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie"

- Policjanci jadący na miejsce wypadku sami mieli problemy, aby dojechać na miejsce zdarzenia - zaznaczyła w rozmowie z nami st. asp. Marta Kaczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie i podkreśliła, że funkcjonariusze nie zarządzili takich objazdów dla kierowców. Policjantka poinformowała również, że służby nie zaobserwowały, aby kierowcy poruszali się pod prąd, a także nie otrzymali żadnego zgłoszenia w tej sprawie.

To po prostu nieludzkie, żeby w ten sposób próbować się przemieszczać, kiedy mamy świadomość tego, że służby ratownicze mogą jechać nieść pomoc ludziom, którzy doznali obrażeń w wypadku drogowym st. asp. Tomasz Bratek, KWP Katowice

- To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie. To po prostu nieludzkie, żeby w ten sposób próbować się przemieszczać, kiedy mamy świadomość tego, że służby ratownicze mogą jechać nieść pomoc ludziom, którzy doznali obrażeń w wypadku drogowym - powiedział na antenie TVN24 st. asp. Tomasz Bratek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Głos w sprawie zabrało także pogotowie ratunkowe. - Zachowanie kierowców mogę ocenić jako nieprawdopodobną głupotę. Tunel bezpieczeństwa jest przeznaczony dla zespołu ratownictwa medycznego. Jazda pod prąd tunelem bezpieczeństwa nie mieści się w głowie - mówił Artur Borowicz, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.

Jak ustaliła reporterka TVN24 Małgorzata Marczok, kierowcy mogą zostać ukarani grzywną, a także stracić prawo jazdy.

Autor: ahw,kz//mz / Źródło: Kontakt 24/TVN24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Nadzór budowlany nie stwierdził zagrożenia dla budynków sąsiadujących z terenem inwestycji. Mieszkańcy bloków przy ulicy Rayskiego musieli liczyć się z przerwami w dostawach prądu i wody.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Tydzień temu w Majottę uderzył potężny cyklon Chido. Sytuacja we francuskim terytorium zamorskim jest trudna - wiele domów nie ma prądu, brakuje wody i jedzenia. - Wieczorami, po zachodzie słońca na ulicach robi się dość niebezpiecznie - powiedziała pani Anna, która wysłała nam swoją relację na Kontakt24. Polka mieszka tam od kilku lat.

"Nie ma prądu, dochodzi do kradzieży, słychać wystrzały z broni gazowej"

"Nie ma prądu, dochodzi do kradzieży, słychać wystrzały z broni gazowej"

Źródło:
BBC, Reuters, Kontakt24

Lot z Seulu do Warszawy został odwołany z powodu usterki. Przewoźnik przekazał, że konieczne jest dostarczenie części zamiennych do maszyny. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Źródło:
Kontakt 24

Do wypadku samochodu osobowego i nieoznakowanego radiowozu policji doszło w Opolu. Policjanci na sygnałach wjechali na skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym zderzyli się z osobowym peugeotem. Dwóch funkcjonariuszy trafiło do szpitala.

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Źródło:
TVN24

- Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket z ograniczoną liczbą wpuszczanych osób. Nowa Zelandia i Australia ewakuują swoich obywateli samolotami wojskowymi - powiedział pan Dariusz, który przebywa w Vanuatu na Oceanie Spokojnym, gdzie doszło do silnego trzęsienia ziemi.

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl, MSZ

Od kilkunastu godzin pogoda w Polsce jest bardzo dynamiczna. Niż Ziva z centrum znajdującym się na pograniczu fińsko-rosyjskim przyniósł do Polski silny wiatr o prędkości przekraczającej 100 km/h. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia, na których widać skutki nocnych wichur.

Silny wiatr w Polsce. "Tyle zostało z moich mebli balkonowych"

Silny wiatr w Polsce. "Tyle zostało z moich mebli balkonowych"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Służby ewakuowały podróżnych z Lotniska Chopina. Powodem miał być podejrzany przedmiot w bagażu podręcznym. Dyrekcja lotniska zapewniła jednak, że loty odbywają się planowo. Po kilkudziesięciu minutach służby przekazały, że zagrożenie minęło.

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Co najmniej sześć osób zginęło, a 50 zostało rannych w wyniku silnego trzęsienia ziemi w Vanuatu, państwie wyspiarskim w Oceanii. Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa. Na Kontakt24 otrzymaliśmy relację Polaka z miejsca katastrofy.

"Najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem"

"Najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, CNN, Kontakt24, PAP

Pociąg pasażerski zatrzymał się przed stacją w Aleksandrowie Kujawskim (województwo kujawsko-pomorskie). Maszyniście udało się w porę wyhamować skład. Okazało się, że na torach utknął nietrzeźwy mężczyzna, a zauważył to jeden z kierowców. Nikomu nic się nie stało. Informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Źródło:
tvn24.pl

We Wrocławiu doszło do zderzenia autobusu z tramwajem. Poszkodowane zostały cztery osoby. W okolicy miejsca wypadku występują utrudnienia.

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Źródło:
Kontakt 24, TVN24

Wyprzedzając dwa samochody przed przejściem dla pieszych, kierowca przejechał tuż przed mężczyzną na pasach i odjechał. Niebezpieczną jazdę w Szczecinie zarejestrowała kamera w samochodzie pana Jacka. Nagranie wysłał już policji.

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

Źródło:
TVN24

Podróżni z Tokio powinni już lecieć do Warszawy. Tak się jednak nie stało z powodu odwołanego lotu. Około 100 osób dostało zakwaterowanie w hotelu, pozostali nocują na lotnisku.

Jedni nocują w hotelu, drudzy na lotnisku. Powodem odwołany lot

Jedni nocują w hotelu, drudzy na lotnisku. Powodem odwołany lot

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl