Policja poszukuje mężczyzny, który zaatakował 20-letnią biegaczkę w Lisewie Malborskim (Pomorskie). Napastnik zranił kobietę ostrym narzędziem. Lekarze założyli napadniętej kilkanaście szwów. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 19.30. Jak tłumaczyła post. Klaudia Piór, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Malborku, 20-latka została zaatakowania podczas biegania przez nieznanego sprawcę.
- Było to miejsce ustronne, w którym mężczyzna zaatakował kobietę i zranił ostrym narzędziem w prawy policzek - poinformowała policjantka.
Po zdarzeniu 20-latka trafiła do szpitala, jeszcze tego samego dnia go opuściła. Lekarze założyli napadniętej kilkanaście szwów.
- Policjanci przesłuchali poszkodowaną, a także innych świadków, którzy mogą udzielić informacji w sprawie mężczyzny - przekazała post. Piór.
"Krzyknął do mnie, żebym zaczekała"
Policja nie chce na razie podawać szczegółów dotyczących okoliczności zdarzenia. Reporterowi TVN24 udało się porozmawiać z napadniętą kobietą.
- Jak biegłam, jakiś chłopak krzyknął do mnie, żebym zaczekała. Odwróciłam się, zaczęłam uciekać. Dogonił mnie. Zaczął mnie szarpać za kaptur. Ścisnął mnie za szyję i próbował dobrać się do twarzy - opowiadała.
Jak mówiła, w momencie, gdy ponownie chciała uciec, mężczyzna zaczął jej ciąć kaptur od bluzy, a następnie twarz.
- Wszyscy policjanci z komisariatu w Nowym Stawie wspierani przez funkcjonariuszy z Malborka poszukują napastnika - podkreśliła oficer prasowa malborskiej policji. - Zabezpieczony został również monitoring, który zostanie poddany analizie - dodała.
Autor: kz,ahw//mz,kab