Grupa 65 Polaków utknęła w Mumbaju. Mieli lecieć do Stambułu, jednak ich lot został odwołany ze względu na złe warunki pogodowe panujące na tureckim lotnisku. "Linie nie panują nad sytuacją" - zaalarmował Kontakt 24 internauta jaco. "Nikt z pasażerów nie pozostał na lotnisku bez opieki" - zapewniło Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
"Od rana około 40 Polaków wraz z z wieloma pasażerami koczuje na lotnisku w Mumbaju. Nie jesteśmy o niczym informowani, poza tym, że jest zamknięte lotnisko i nie ma dla nas hotelu" - skarżył się jaco.
Pasażerowie pod opieką
Tę informację potwierdziło Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Poinformowało, że w Mumbaju pozostała grupa 65 Polaków, których lot, ze względu na niekorzystne warunki panujące nad Stambułem, został odwołany. Chodzi o poranny lot tureckich linii Mumbaj - Stambuł nr TK 721.
Jak zapewniło redakcję Kontaktu 24 MSZ, tureckie linie sukcesywnie organizowały zakwaterowanie w hotelach i loty innymi liniami. "Nikt z pasażerów nie pozostał na lotnisku bez opieki. Ostatni pasażerowie otrzymali miejsce w hotelach w godzinach popołudniowych" - oznajmiło MSZ.
"Konsulat RP w Mumbaju współpracuje w tej sprawie od wczesnych godzin porannych z tureckim przewoźnikiem i Konsulatem Generalnym Turcji w Mumbaju" - powiadomiło MSZ.
Autor: popi/sk