W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przeciwnicy generała Wojciecha Jaruzelskiego spotkali się pod jego domem na warszawskim Mokotowie. Demonstrantów było prawie dwustu. Na miejscu był również Reporter 24 - TO3.
"Precz z komuną"
Zebrani odśpiewali hymn, skandowali także hasła: "Precz z komuną", "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", pod adresem Jaruzelskiego krzyczeli też "Wyłaź szczurze". Manifestanci trzymali także transparenty z napisami: "Jaruzelski pamiętamy twoje zbrodnie", "Tu mieszka komunistyczny zbrodniarz" i "Ukarać zbrodniarzy komunistycznych".
Były też transparenty Narodowego Odrodzenia Polski i Młodzieży Wszechpolskiej. Przeciwnicy gen. Jaruzelskiego przed jego domem ułożyli w kształt krzyża zapalone znicze. Ponadto około dwumetrowy drewniany krzyż został ustawiony przy furtce prowadzącej na posesję generała. O północy odczytali listę ofiar stanu wojennego.
Bez zwolenników generała
Po raz pierwszy od wielu lat przed domem Jaruzelskiego nie było kontrdemonstracji zwolenników generała. Teresa Jakubowska z partii Racja Polskiej Lewicy, która miała organizować tę pikietę, powiedziała PAP, że policja nie dopuściła sympatyków Jaruzelskiego w pobliże jego domu. Policja jednak temu zaprzecza. "Policjanci nikogo nie zatrzymywali" - powiedział Rafał Marczak z Wydziału Prasowego Komendy Stołecznej Policji.
29. rocznica
Dziś wypada 29. rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Po północy 13 grudnia rozpoczęło się posiedzenie Rady Państwa na którym zatwierdzono przepisy dotyczące jego wprowadzenia. W wyniku stanu wojennego zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób, a 9736 zostało internowanych.
Autor: //tka