Słup ognia, kłęby dymu i wielogodzinna akcja strażaków na Podkarpaciu. W miejscowości Przędzel wybuchł pożar, który objął kilkaset beli ze słomy. Strażacy nie wykluczają, że to było podpalenie. Jak informuje serwis nizanskie.info, straty są liczone w dziesiątkach tysięcy złotych.
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie w środę po północy. - Spłonęło około 350 beli ze słomy. Znajdowały się one w dwóch stosach - relacjonował asp. Stanisław Bąk z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nisku.
Na miejsce przyjechało pięć zastępów strażackich. "Dogaszanie ognia nadal trwa i według strażaków, może potrwać jeszcze cały dzień" - poinformował serwis nizanskie.info, od którego otrzymaliśmy zdjęcia z miejsca zdarzenia. Według portalu, straty szacowane są na około 85 tysięcy złotych.
Służby ustalają przyczyny pożaru. - Nie wykluczamy podpalenia - dodał asp. Bąk. "W miniony piątek, zaledwie 800 m od dzisiejszego pożaru spaliła się stodoła, a w sierpniu spłonęły dwa domy w Rudniku" - podał serwis nizanskie.info.
Autor: kz//tka