Kierowca ciężarówki zobaczył ogień w kabinie pojazdu. Wybiegł z niej w ostatniej chwili - wkrótce cała kabina stanęła w płomieniach. Do zdarzenia doszło na Zakopiance w miejscowości Krzeczów (woj. małopolskie). Informację oraz zdjęcia przesłał na Kontakt 24 Łukasz.
Pożar wybuchł w samochodzie ciężarowym przewożącym kontenery z trocinami. Pojazd zjeżdżał z góry, kiedy kierowca w kabinie zobaczył dym i płomienie.
- Wybiegł z samochodu i wtedy cała kabina stanęła w płomieniach - relacjonował mł. bryg. Jacek Czapiel, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej Komendy Powiatowej PSP w Myślenicach.
"Turbina zbytnio się rozgrzała"
Mężczyźnie nic się nie stało. Kabina spłonęła całkowicie, tak jak i część kontenera.
Według strażaków, pożar powstał w komorze silnika. - Prawdopodobnie od turbiny samochodu, która zbytnio się rozgrzała przy podjeździe pod górę - analizował mł. bryg. Czapiel. Brane pod uwagę jest też zwarcie instalacji.
Na miejsce udało się dziewięć zastępów straży pożarnej.
Autor: popi//tka