Kary dla kibiców Lazio Rzym po ataku na policję. Nawet dwa lata więzienia

policja-art

Grzywny, zakaz wstępu na imprezy masowe, a nawet dwa lata pozbawienia wolności - takie kary orzeczono zatrzymanym przed meczem z Legią Warszawa kibicom włoskiej drużyny Lazio Rzym. W czwartek zaatakowali oni funkcjonariuszy policji kamieniami, słupkami i koszami na śmieci. Do aresztu trafiło łącznie 167 osób. Pierwsze informacje o zamieszkach dostaliśmy od internautów.

Po zeszłotygodniowych zatrzymaniach kibiców włoskiej drużyny piłkarskiej Lazio Rzym policja rozliczyła już wszystkie osoby - 153 Włochów, dziewięciu Polaków, dwóch Duńczyków oraz Brytyjczyka, Czecha i Albańczyka. W oficjalnym komunikacie Komenda Stołeczna Policji wyliczyła, jakie kary otrzymali.

Pierwsze zatrzymania odbyły się już w środę wieczorem przed jednym z warszawskich hoteli. Zatrzymano wtedy, w związku z zakłóceniem porządku w centrum miasta, 17 osób (16 Włochów i Albańczyka). "Siedem osób ukarano grzywną w wysokości 3400zł, a wobec dziesięciu sprawa została skierowana do trybu zwykłego" - poinformowała w oficjalnym komunikacie Komenda Stołeczna Policji.

Z kolei 150 mężczyzn, których zatrzymano w czwartek przed meczem, rozliczono w związku z zakłóceniem porządku publicznego, czynną napaścią na policjanta, udziałem w zbiegowisku oraz naruszeniem Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Trzech mężczyzn trafiło do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych.

Przestępstwa i wykroczenia

Każda z zatrzymanych osób była rozliczana indywidualnie, stąd duże zróżnicowanie kar. Do sądów rejonowych trafiło 119 mężczyzn z powodu przestępstw i wykroczeń. Piętnastu z nich aresztowano na dwa miesiące. Ośmiu kibiców usłyszało wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności za udział w zbiegowisku. Zostali oni tymczasowo aresztowani do czasu uprawomocnienia się wyroku.

Trzech zatrzymanych mężczyzn dostało wyrok pozbawienia wolności w zawieszeniu - trzy lub sześć miesięcy w zawieszeniu na dwa lata. Jedna osoba została ukarana grzywną 1800 zł i dwuletnim zakazem wstępu na imprezy masowe.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Sześć osób zwolniono

Z powodu popełnionych wykroczeń ukarano dodatkowo 19 mężczyzn grzywną w wysokości od 600 do 800 zł. Wobec pięciu osób poza grzywną (od 500 do 1500 zł) orzeczono także dwuletni zakaz wstępu na imprezy masowe. "W przypadku pięciu osób odroczono termin rozprawy, wobec 25 – sprawa została przekazana do rozpatrzenia w trybie zwyczajnym, a 14 uniewinniono" - poinformowała Komenda Stołeczna Policji.

Trzy zatrzymane osoby dobrowolnie poddały się karze dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat, grzywnie 2 tys. zł oraz zakazowi wstępu na imprezy sportowe. Ponadto ukarano 11 osób grzywną w wysokości 400 zł. Kilku innych mężczyzn ukarano dwuletnim zakazem wstępu na imprezy sportowe oraz grzywną w wysokości od 600 do 2 tys. zł. Sześć osób zwolniono po przesłuchaniu.

Zamieszki w centrum Warszawy

Jak informowała Komenda Stołeczna Policji, w czwartek tuż po godz. 16.00 ponad stuosobowa grupa kibiców włoskiej drużyny, która przyjechała do stolicy na mecz z Legią, wyszła z jednego z klubów w centrum miasta. Kibice wyszli na jezdnię i ruszyli w stronę stadionu.

"Na wysokości ulicy Poznańskiej grupa pseudokibiców zaatakowała policjantów. Mężczyźni obrzucili funkcjonariuszy i policyjne radiowozy kamieniami, słupkami i koszami na śmieci. Aby utrudnić identyfikację, niektórzy z kibiców zakładali kominiarki. Zniszczony został policyjny radiowóz" - napisała w piątek w oficjalnym komunikacie dotyczącym przebiegu zdarzeń Komenda Stołeczna Policji.

Do pierwszych zatrzymań doszło już w środę wieczorem przed jednym z warszawskich hoteli, jednak policja nie ujawniła szczegółów tego zdarzenia.

Czytaj więcej o atakach kibiców Lazio na policję

Autor: aka/aw

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Poniedziałek przyniósł części kraju gwałtowną aurę. Pojawiły się burze, którym towarzyszył silny wiatr. Na Pomorzu wiało tak mocno, że drzewo spadło na tory. Konieczna była interwencja strażaków. Materiały z burzowego poniedziałku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Drzewo spadło na tory. Gwałtowne burze w Polsce

Drzewo spadło na tory. Gwałtowne burze w Polsce

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Niedziela przyniosła części kraju burze. Wiał też silny wiatr, który spowodował, że nad drogą ekspresową pod Szczecinkiem pojawiła się potężna chmura piasku. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Było widać lekką panikę". Tumany piachu nad drogą ekspresową pod Szczecinkiem

"Było widać lekką panikę". Tumany piachu nad drogą ekspresową pod Szczecinkiem

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Rowerzysta jechał trasą ekspresową S17 niedaleko miejscowości Strzyżowice (Lubelskie). - Nie wyglądał, jakby się zgubił. Sprawiał raczej wrażenie kogoś, kto znalazl się tam celowo - przekazał świadek.

Rowerzysta na trasie ekspresowej. "Zero refleksji"

Rowerzysta na trasie ekspresowej. "Zero refleksji"

Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl

Wyprzedzał i zajeżdżał drogę innemu kierującemu, który wcześniej nie wpuścił go do ruchu. - To go ewidentnie rozjuszyło i postanowił utrudniać jazdę temu kierowcy - mówi świadek zdarzenia, którego kamera samochodowa nagrała niebezpieczne drogowe zdarzenie.

Jechał szybko, wyprzedzał i zajeżdżał drogę. "To było bardzo niebezpieczne"

Jechał szybko, wyprzedzał i zajeżdżał drogę. "To było bardzo niebezpieczne"

Źródło:
Kontakt24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie z łosiem, który przechadza się ulicą w Markach. Zwierzę przechodzi obok samochodów, jest zagubione.

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Niedziela upływała pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Na autostradzie A4 z Krakowa do Katowic jeden z kierowców zajeżdżał innym samochodom drogę, wyprzedzał na zwężeniu spowodowanym robotami drogowymi. Obawy świadków wzbudziło też widoczne przez szybę zachowanie kierowcy.

Wyprzedzał na zwężeniu i między pachołkami. Nagranie

Wyprzedzał na zwężeniu i między pachołkami. Nagranie

Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl

W Wilanowie doszło do kolizji auta osobowego ze słupem sygnalizacji świetlnej. Kierowca opuścił samochód jeszcze przed przybyciem służb.

Nie wyrobił się na zakręcie, wpadł na sygnalizator

Nie wyrobił się na zakręcie, wpadł na sygnalizator

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W samolocie PLL LOT z Zurychu do Warszawy wykryto usterkę podwozia. Pasażerowie musieli opuścić pokład, a lot został ostatecznie odwołany. Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zablokowała się część podwozia, pasażerowie musieli wysiąść

Zablokowała się część podwozia, pasażerowie musieli wysiąść

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Kierowca samochodu osobowego wjechał najpierw w kobietę z dzieckiem, a potem uderzył w ścianę budynku w Gdańsku. Z ustaleń policjantów wynika, że 50-latek zasłabł za kierownicą. Mężczyzna był trzeźwy. Na miejscu pracuje policja. Zdjęcia ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Źródło:
tvn24.pl

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o szybowcu, który zawisł na drzewie w Płocku przy ulicy Bielskiej. Straż pożarna potwierdziła, że pilot awaryjnie lądował i jest pod opieką lekarzy.

Szybowiec awaryjnie lądował, zawisł na drzewie

Szybowiec awaryjnie lądował, zawisł na drzewie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pożar w fabryce mebli w Toruniu. Spłonęła hala produkcyjna, nie ma osób poszkodowanych. Straty są jednak bardzo duże. Przyczyna pożaru nie jest na razie znana. To wyjaśni policyjne śledztwo.

Pożar w fabryce mebli, spłonęła hala produkcyjna

Pożar w fabryce mebli, spłonęła hala produkcyjna

Źródło:
tvn24.pl

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Na Kontakt 24 napisał czytelnik, który był pasażerem lotu na trasie Bukareszt-Warszawa. Z jego relacji wynika, że podczas lądowania w samolot uderzył piorun. Jak opisał, w kabinie było słychać huk i widać oślepiające światło. Rzecznik przewoźnika potwierdził zdarzenie.

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl