Tajemnicze maski, bogato zdobione suknie, barwne pióropusze. W Wenecji trwa tradycyjny karnawał, a rozpoczęło go niezwykłe widowisko. Tradycyjnemu Lotowi Anioła przyglądał się Reporter 24 Krzysztof.
- Mieszkam tu od 26 lat. Jest pięknie, radośnie i wesoło. Karnawał podziwia wiele osób z Polski. Szkoda tylko, że ze względu na zwiększone środki bezpieczeństwa jest mniej ludzi niż poprzednimi laty - z Placu świętego Marka w Wenecji relacjonował pan Krzysztof.
Anioł nad Wenecją
Reporter 24 był świadkiem uroczystego otwarcia karnawału, jakim był Lot Anioła, czyli zjazd młodej kobiety na linie z dzwonnicy bazyliki.
Zaszczytu tego dostąpiła 19-letnia wenecjanka Elisa Costantini, studentka miejscowego uniwersytetu, która w zeszłym roku otrzymała tytuł miss karnawału. Ubrana była w błyszczącą suknię, udekorowaną skrzydłami z biało-niebiesko-czerwonych piór.
Niezwykłemu występowi towarzyszyła pieśń "Ave Maria" Franza Schuberta w wykonaniu Luciano Pavarottiego i zmarłej w styczniu Dolores O'Riordan z irlandzkiej grupy The Cranberries.
Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa
Po raz pierwszy w historii karnawału nad Canal Grande władze miejskie wyznaczyły limit 20 tysięcy osób, które wpuszczono na plac przed bazyliką świętego Marka na ceremonię inauguracji. Teren otoczono bramkami kontrolnymi, przy których sprawdzano uczestników zabawy.
Autor: ak/g / Źródło: PAP