Policjanci nadal wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku na autostradzie A4 przed węzłem Wirek w Rudzie Śląskiej. We wtorek zderzyło się tam siedem aut. Ranne zostały trzy osoby. Najciężej ranną kobietę zabrał do szpitala śmigłowiec LPR. Lekarzom nie udało się jej uratować. Kilka godzin później, kobieta zmarła. Pierwszą informację o wypadku dostaliśmy na Kontakt 24.
Do wypadku doszło we wtorek około godz. 12 na pasie w kierunku Wrocławia.
- Zderzyło się siedem samochodów - poinformował asp. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.
Wystrzeliła opona
- Jadącemu środkowym pasem kierowcy forda wystrzeliła opona - relacjonował policjant. Za nim zatrzymała się ciężarówka i cztery następne samochody: toyota, fiat, renault oraz drugi ford. - Jadący za nimi samochodem dostawczym nie zdążył zareagować i wbił się w stojące pojazdy - doprecyzował rzecznik policji w Rudzie Śląskiej.
W wyniku tego zderzenia trzy osoby: kierowca i pasażerka forda oraz kierujący samochodem dostawczym, zostały ranne. Kobietę w stanie bardzo ciężkim do szpitala zabrał śmigłowiec LPR. Niestety, nie udało się jej uratować. Zmarła we wtorek wieczorem.
Korek na A4
Do godz. 16 ruch odbywał się pasem awaryjnym i poprzez węzeł autostradowy. W miejscu karambolu tworzyły się korki.
Autor: ank,popi/aw