Kapsle, klasy i smak gumy Turbo. Pamiętasz to z dzieciństwa?

Dzieciństwo w naszych wspomnieniach / fot

Czas spędzony na malowaniu kredą torów i wyścigach przy wykorzystaniu kapsli czy denek od butelek. Zabawki robione na potrzebę chwili w gronie rówieśników z osiedla, smak czekolady, tak trudnej wtedy do zdobycia. Czas pełen przygód, otartych kolan i uśmiechów od ucha do ucha. Internauci w Dniu Dziecka wspominają swoje dzieciństwo. Czekamy na więcej maili i komntarzy!

Dzieciństwo w naszych wspomnieniach/ fot

Bieganie na zewnątrz, od świtu do nocy - tak wyglądało dzieciństwo jeszcze kilkanaście lat temu. Dzisiejsi kilkulatkowie spędzają już czas zupełnie inaczej, ale ich rodzice z przyjemnością wspominają swój najbardziej beztroski czas.

"Ja pamiętam przejażdżki wozem drabiniastym, bieganie od świtu do nocy po wsi, kąpiele w rzeczce. Najmilszym wspomnieniem jednak z wakacji na wsi jest zapach pieczonego przez babcię chleba, ubijanie masła w specjalnej maselnicy, zsiadłe mleko, które kroiło się nożem, pieczone bezpośrednio na blasze pieca rydze lekko posypane solą. Nawlekaliśmy na druty liście tytoniu, pomagaliśmy przy 'produkcji' torfu, który mieliło się w specjalnej maszynie, układało się w specjalne stosy i suszyło. Zimą używano go do paleniu w piecu. To były najpiękniejsze wakacje!" - wspomina @Grażyna.

Samochodziki z kapsli i denek

We wspomnieniach naszych internautów aż roi się od przykładów zabaw, w których brak gadżetów zastępowała bogata wyobraźnia.

"Przypomina mi się jak z grupą kolegów jako 8-10 latki rysowaliśmy na chodniku kredą tory wyścigowe i udając, że kapsle to nasze wyścigówki, graliśmy w wyścigi. A żeby było jeszcze bardziej realistycznie, to każdy z nas wybierał jakiś samochód ze swojej kolekcji naklejek samochodów z gumy Turbo! Całe popołudnia na takiej zabawie schodziły. Drugie wspomnienie to wypady z moim bratem i tatą na boisko i wspólne gry w piłkę do upadłego. Zazwyczaj wracaliśmy do domu, ku lekkim przerażeniu mamy, niemal na rzęsach, umorusani w ziemi i trawie, nierzadko z licznymi otarciami, ale z uśmiechami od ucha do ucha" - wspomina @Mikołaj.

"To były czasy Wyścigu Pokoju. Na ulicy, na podwórku rysowało się kawałkiem cegły trasę. Potem trzeba było zrobić sobie fajne denko od butelki. To nie były kapsle, tylko dna butelek" - wspomina @Stanisław.

"Dzieciństwo spędziłam we wsi Węgry pod Wrocławiem. To było wspaniałe dzieciństwo bez komputera, bez komórki, ale jakże urozmaicone i radosne. Lato zawsze było dłuuugie i ciepłe. Od rana kontakt z przyrodą, zwierzętami i zabawy z rówieśnikami od rana do wieczora. Które z dzieci dzisiaj wie jak się gra w klasy, lub w dwa ognie? Po ciepłym deszczu "mierzenie" kałuż na bosaka? Jak my, dziewczynki, potrafiłyśmy kręcić hola-hop! To był czysty artyzm! Zimą gra w hokeja na lodzie, gdzie kij był zrobiony z kawałka gałęzi własnoręcznie przygotowanej, a krążek to kawałek obcasa ze starego buta. Łyżwy wkręcane kluczykiem do obcasa butów, które bardzo szybko ulegały zniszczeniu. Kto to pamięta? Jazda drabiniastym wozem to było niebywałe szczęście i nagroda za pomoc w żniwach. Pamiętam jak bardzo musiałam prosić rodziców, żeby pozwolili mi stanąć na młockarni i rozcinać snopki zboża. To było cudowne dzieciństwo!" - podsumowała Krysia.

Wspaniałe czasy bez internetu

Jak podkreślają internauci, porównując czasy minione z obecnymi, trudno nie zauważyć zmiany, jaka nastąpiła po upowszechnieniu komputerów i pojawieniu się internetu.

"Dzień Dziecka dawniej kojarzy mi się z początkiem większego luzu w szkołach, lekcjami na zielonej trawce w oczekiwaniu na wakacje. Do tego biwaki, podróże autostopem, bułka z pomidorem i integracja z rówieśnikami. Wspaniałe czasy bez internetu!" - podkreślał 38-letni @Sławek z Olsztyna.

"Dzieciństwo spędziłam we wsi Węgry pod Wrocławiem. To było wspaniałe dzieciństwo bez komputera, bez komórki, ale jakże urozmaicone i radosne. Lato zawsze było dłuuugie i ciepłe. Od rana kontakt z przyrodą, zwierzętami i zabawy z rówieśnikami od rana do wieczora. Które z dzieci dzisiaj wie jak się gra w klasy, lub w dwa ognie? Po ciepłym deszczu "mierzenie" kałuż na bosaka? Jak my,dziewczynki, potrafiłyśmy kręcić hola-hop! To był czysty artyzm! Zimą gra w hokeja na lodzie, gdzie kij był zrobiony z kawałka gałęzi własnoręcznie przygotowanej, a krążek to kawałek obcasa ze starego buta. Łyżwy wkręcane kluczykiem do obcasa butów, które bardzo szybko ulegały zniszczeniu. Kto to pamięta? Jazda drabiniastym wozem to było niebywałe szczęście i nagroda za pomoc w żniwach. Pamiętam jak bardzo musiałam prosić rodziców, żeby pozwolili mi stanąć na młockarni i rozcinać snopki zboża. To było cudowne dzieciństwo!" - podsumowała Krysia.

"Mam synów i ciężko mi wypędzić ich na podwórko. Ja z bratem często wracałem ciągnięty za ucho do domu, bo zapomniałem, że już 21.00. Zmieniło się teraz. Za karę dostajesz wyjście na podwórko" - zauważał @lotos.

"Z dzieciństwa najbardziej wspominam osiedlowa grę w 'klipę', gdzie całe osiedle biegało za kawałkiem patyka i miało wielką frajdę... Dziś dzieciaki nie znają tej gry" - napisał @Jakub z Szamocina (woj.wielkopolskie).

Wolność i przygoda

Jak wspominają widzowie, zabawy w tamtym czasie (niekoniecznie kontrolowane przez rodziców) bywały dość ryzykowne.

"Ja z kolei pamiętam grę w noża. W piaskownicy 10-latkowie z wypiekami na twarzy grali w grę z użyciem ostrego narzędzia. I nikt nie ucierpiał, nikt nie został ranny. Teraz jest to nie do pomyślenia, aby dzieciak miał przy sobie nóż i próbował nim wywijać tak jak my za dawnych lat" - przyznaje @Piotr z Łodzi.

Wyjątkowe smaki

Internauci z sentymentem opisują smak czekolady, tak trudnej wtedy do zdobycia. Przypomina się także smak świeżego chleba, wypiekanego na wsi.

"Mam 67 lat. Rodzice zawsze pamiętali o Dniu Dziecka. Wczesne wspomnienia to słodycze, a nie było o nie łatwo. Czekoladka o nazwie Danusia to szczyt smaku, ale nie brakło miłości i troski rodziców. Zawsze do słodkości były dodane książki: piękne 'Baśnie' Andersena, 'O krasnoludkach i sierotce Marysi' itp., z pięknymi ilustracjami Junsa. Miło wspominać. W maju pochowałam Mamusię, Tatuś nie żyje od 15 lat. Dopóki żyją Rodzice jest się zawsze dzieckiem" - wspominała @Grażyna.

"Przełom lat 70 i 80 XX wieku. Czasy dla dzieci pełne wdzięczności za tabliczkę czekolady w dniu 1 czerwca. Wiadomo było jakie zaopatrzenie było w tamtych czasach" - wspomina @Cezary z Olsztyna.

"Moje wspomnienia z dzieciństwa to zapach pieczonego chleba u babci na wsi. Na dzień dziecka dostałem wymarzony rower kolarzówkę. Pamiętam to do dziś jaką miałem minę jak mi tata ją wręczył" - rozmarzył się @Darek z Białegostoku.

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: ak/ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Oddział Rehabilitacji Dziennej w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu najprawdopodobniej zostanie zamknięty do końca lutego. Rodzice pacjentów martwią się, że ich dzieci nie dostaną przez to pomocy, której potrzebują. Placówka uspokaja: miejsca znajdą się na oddziale fizjoterapii.

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Źródło:
Kontakt 24 / tvn24.pl

Na śląskiej Drogowej Trasie Średnicowej samochód jechał pod prąd i o mały włos uniknął zderzenia z innym pojazdem. - Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on pojechał dalej - opowiada pan Krzysztof, autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt24. Policji udało się namierzyć 75-letniego kierowcę.

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Źródło:
tvn24.pl

Pożar pustostanu w centrum. Straż pożarna podaje, że w budynku przy Alejach Jerozolimskich spłonęło jedno z pomieszczeń. Nikt nie został poszkodowany.

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Kontakt24

Po sobotnim wypadku na autostradzie A2, w którym zginęły dwie osoby, kierowcy stojący w korku utworzyli korytarz życia. Niektórzy z nich postanowili go wykorzystać i zawrócić, aby uwolnić się z zatoru. Nagranie dokumentujące nieodpowiedzialne zachowanie tych kierowców otrzymaliśmy na Kontakt24.

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W jednym z zakładów pracy w miejscowości Otrębusy (powiat pruszkowski) doszło do wypadku. Jak informuje policja, w wyniku odniesionych obrażeń zmarła 56-letnia pracownica zakładu.

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Nocny pożar na warszawskim Grochowie. Paliło się mieszkanie na szóstym piętrze, z którego przed przyjazdem strażaków ewakuowały się trzy osoby. Jedna trafiła do szpitala. Strażacy z płomieni uratowali kota.

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Poranne utrudnienia na trasie S8 w rejonie miejscowości Puchały. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Przed godziną 8 służby całkowicie zablokowały jezdnię w kierunku Warszawy. Trzy godziny później udało się udrożnić przejazd.

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czternaście osób, w tym dwie poważnie, zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z ciągnikiem rolniczym z przyczepą w Gliwicach. Ulica Chorzowska, gdzie doszło do zdarzenia, jest zablokowana.

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Kierowca samochodu osobowego na łuku drogi wpadł do rzeki w Nowej Rudzie (Dolnośląskie). Okazało się, że był pijany, w organizmie miał dwa promile alkoholu. Zdjęcie z wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Źródło:
Kontakt24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak samochody zawróciły i jadą pod prąd na autostradzie A4 na Opolszczyźnie. Powodem miał być korek po wypadku ciężarówek.

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Źródło:
Kontakt24