Półtora roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata - taki wyrok usłyszał kierowca ciężarówki, od której we wrześniu ubiegłego roku odłączyła się przyczepa i zabiła 13-letniego chłopca. O wypadku, do którego doszło w miejscowości Załęże (woj. pomorskie), informowaliśmy w serwisie Kontaktu 24.
Wyrok zapadł w poniedziałek, w Sądzie Rejonowym w Kartuzach.
"Przemysław M. skazany został za czyn z art. 177 par 1 i 2 kodeksu karnego (umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym oraz nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym) na karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres czterech lat próby" - poinformował redakcję Kontaktu 24 Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Jak dodał, sąd orzekł również nawiązkę na rzecz Funduszu na Rzecz Osobom Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości 2.000 złotych oraz obciążył 26-letniego mężczyznę kosztami postępowania sądowego.
Przyczepa zabiła idącego poboczem 13-latka
13-latek zginął we wrześniu ubiegłego roku w wyniku odłączenia się od ciężarówki przyczepy, która następnie przygniotła idącego poboczem chłopaka. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEMAT WYPADKU
Jak podał "Dziennik Bałtycki", oskarżony wyjaśniał, że trzy miesiące przed wypadkiem przyczepa przeszła badania techniczne, a pół roku wcześniej był naprawiany układ hamulcowy.
Według gazety, biegli zbadali układ hamulcowy i dopatrzyli się niesprawności w jego funkcjonowaniu. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów i prosił o wydanie wyroku bez przeprowadzenia rozprawy.
Autor: mg//tka