Jechali po organy do przeszczepu, na autostradzie stracili 20 minut. Inni kierowcy "myśleli tylko o sobie"

Przejazd karetki transplantacyjnej

Pan Bogusław, kierowca karetki transplantacyjnej, jechał po wątrobę i płuca do przeszczepu. Właśnie zaczynał się długi weekend. Jak opowiedział w rozmowie z naszym portalem, pojazd wielokrotnie na autostradzie blokowali inni kierowcy. Jeden z nich na przykład uniemożliwił karetce przejechanie przez bramkę, "jak gdyby nigdy nic wyszedł po bilet". Filmy dokumentujące kłopoty z przejazdem pan Bogusław przekazał na Kontakt 24. Dodał, że o sprawie poinformuje też policję.

Jak Was ratować?!!!! (2)

Czytaj też na tvn24.pl

Dwie karetki transplantacyjne wyjechały na autostradę A4 na wysokości Krakowa w środę 7 czerwca. Jechały po płuca i wątrobę do przeszczepu. Organy muszą być wszczepione biorcy w ciągu trzech godzin od pobrania. Tymczasem, jak ocenia kierowca karetki pan Bogusław, poprzez zachowanie innych użytkowników drogi jego pojazd - poruszający się jako uprzywilejowany - stracił na autostradzie około 20 cennych minut.

"Dla kierowców karetek każdy wyjazd wiąże się z dużym stresem"

- Od 17 lat kieruję karetką transplantacyjną i niestety muszę powiedzieć, że sytuacje z nieprawidłowym zachowaniem się kierowców zdarzają się na każdym wyjeździe. 7 czerwca było jeszcze trudniej, bo był duży ruch ze względu na długi weekend. Ludzie wyjeżdżali na urlopy i niestety myśleli tylko o sobie. Obawiam się, że może być jeszcze gorzej, bo zbliżają się wakacje. Dla kierowców karetek każdy wyjazd wiąże się z dużym stresem. Czasami żartuję, że powinniśmy przez to szybciej przechodzić na emeryturę - powiedział pan Bogusław w rozmowie z redakcją Kontakt24.

Na przekazanym przez niego nagraniu widać, że kierowcy nie ustępują pierwszeństwa, zajeżdżają drogę lub w inny sposób blokują przejazd. - Jakiś kierowca postanowił zablokować bramkę na autostradzie i jak gdyby nigdy nic wyszedł po bilet. Inny kierowca nie zjechał na pobocze, żebym mógł go wyprzedzić. Za mną jechała druga karetka i wozy strażackie - opisywał kierowca. Dodał, że "nagminnie zdarzają się też sytuacje, że osoby, które jadą lewym pasem, nie zjadą wcześniej na prawą stronę". - Nie rozumiem tego. Mamy głośne sygnały dźwiękowe, dodatkowo niebieskie światła, a ludzie na to nie reagują. Czasami sobie myślę, że nie potrafią korzystać z lusterek - stwierdził nasz rozmówca.

Jak Was ratować?!!!!

"Ludzie muszą zrozumieć, że sami mogą potrzebować kiedyś pomocy"

Organy do przeszczepu znaczną część drogi przebyły samolotem. Nie było jednak możliwości, by cały transport odbył się drogą powietrzną. - Karetki jechały na lotnisko, gdzie wylądował samolot typu Bryza z jednostki wojskowej. Wojsko bierze czasami udział w akcji, podobnie jak policja czy straż pożarna. Samolot nie może przetransportować organów prosto do szpitala ani wylądować na autostradzie, dlatego karetki muszą pojechać w takich sytuacjach na lotnisko i odebrać ograny - tłumaczył nam pan Bogusław.

O akcji poinformował też portal wojsko-polskie.pl. Jak sprecyzował, organy były transportowane samolotem M28B Bryza z 43 Bazy Lotnictwa Morskiego: "Samolot wystartował z lotniska w Oksywiu o godzinie 12.52 i wylądował na lotnisku w Balicach o godzinie 14.35. Wieczorem zespół lekarzy transplantologów wraz z organem przystąpił na pokład samolotu, który rozpoczął lot powrotny do Trójmiasta. Po półtoragodzinnym locie samolot wylądował na lotnisku Oksywie, a lekarze udali się do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie czekał na nich pacjent" - czytamy w komunikacie.

Policja zostanie powiadomiona

Kierowca karetki zapowiedział, że przekaże nagranie policji. - Powinniśmy jak najwięcej mówić o prawidłowym zachowaniu w sytuacji, gdy jadą pojazdy uprzywilejowane. Ludzie muszą zrozumieć, że sami mogą potrzebować kiedyś pomocy, a my wtedy będziemy tracić czas na przepychanie się między innymi samochodami - dodał.

Policja zapewnia, że kiedy wpłynie zgłoszenie, kierowcy łamiący przepisy nie unikną kary. - Osoby zidentyfikowane jako popełniające wykroczenie są "zapraszane" na przesłuchanie, jest postępowanie mandatowe – tłumaczył nam Bartosz Izdebski z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Autor: ek,ak,wini//rzw / Źródło: tvn24.pl / Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

W czwartek wieczorem na warszawskiej Woli 29-latek wjechał autem w samochód ekipy filmowej, a wcześniej uszkodził jeszcze dwa inne auta. Był pijany. Alkomat wskazał blisko trzy promile w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został zatrzymany.

Pijany wjechał w auto ekipy filmowej. "Otworzyłem drzwi, a on wypadł z samochodu"

Pijany wjechał w auto ekipy filmowej. "Otworzyłem drzwi, a on wypadł z samochodu"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

15-letni Igor ma szmery w sercu i nadciśnienie. Chłopak dostał skierowanie do kardiologa dziecięcego, ale - jak informuje mama chłopca - najbliższy termin wizyty jest za dwa lata. Narodowy Fundusz Zdrowia tłumaczy, że kardiologia dziecięca to specjalizacja deficytowa, a Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że analizuje sytuację.

15-letni Igor został skierowany na pilną wizytę u kardiologa. Dostępny termin - za dwa lata

15-letni Igor został skierowany na pilną wizytę u kardiologa. Dostępny termin - za dwa lata

Źródło:
Fakty TVN

W Strachominie (woj. zachodniopomorskie) wybuchł pożar turbiny wiatrowej. Nikt nie został poszkodowany. Na miejscu pracują trzy zastępy straży pożarnej. Teren wokół turbiny został zabezpieczony przez służby. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pożar turbiny wiatrowej. Nagranie

Pożar turbiny wiatrowej. Nagranie

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Tajfun Krathon uderzył w południowo-zachodni Tajwan w czwartek. Żywioł zabił do tej pory dwie osoby, ponad 100 jest rannych. Drugi dzień z rzędu setki lotów było uziemionych, a szkoły i budynki przedsiębiorstw były zamknięte. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie z miasta Kaohsiung, pokazujące siłę żywiołu.

Krathon uderzył. Ponad 100 rannych, są ofiary śmiertelne

Krathon uderzył. Ponad 100 rannych, są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters, AP, tvnmeteo.pl

Przymrozki w Polsce. Minionej nocy temperatura przy gruncie spadła w Zakopanem i Łodzi do -4 stopni Celsjusza. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcie zamarzniętej szyby samochodu.

Przy gruncie -4 stopnie. "No i stało się. Pierwsze skrobanie szyb"

Przy gruncie -4 stopnie. "No i stało się. Pierwsze skrobanie szyb"

Źródło:
IMW, Kontakt24

Nie żyje 56-letni mężczyzna, w zdarzeniu brał udział radiowóz. Do wypadku doszło w Parczewie (woj. lubelskie). Okoliczności tragedii wyjaśnia prokuratura.

Wypadek z udziałem radiowozu i pieszego. 56-latek zmarł w szpitalu

Wypadek z udziałem radiowozu i pieszego. 56-latek zmarł w szpitalu

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl

Przymrozki w Polsce. Nadchodząca noc w części kraju znów będzie zimna. Lokalnie przy gruncie temperatura może spaść poniżej zera stopni. Jak długo zostaną z nami przymrozki? Sprawdź najnowsze prognozy. 

Przymrozki w Polsce. Gdzie temperatura znów mocno spadnie?

Przymrozki w Polsce. Gdzie temperatura znów mocno spadnie?

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Około półtora promila alkoholu miał w organizmie kierowca, który na parkingu przy markecie w Pyzdrach (woj. wielkopolskie) uderzył w inne auto. Policjanci zabrali mu prawo jazdy. Według internauty, który powiadomił nas o sprawie na Kontakt 24, kierowcą był duchowny. Potwierdził to rzecznik Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Duchowny zostanie wezwany do prymasa Polski. Ma złożyć wyjaśnienia.

Pijany kierowca uderzył w auto na parkingu. Okazało się, że to proboszcz

Pijany kierowca uderzył w auto na parkingu. Okazało się, że to proboszcz

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Wypadek na placu budowy w Krakowie. Doszło tam do przygniecenia pracownika przez element maszyny budowlanej. Trwa walka o jego życie. Informację o zdarzeniu i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Wypadek na budowie. Na mężczyznę spadł element maszyny

Wypadek na budowie. Na mężczyznę spadł element maszyny

Źródło:
Kontakt24

Strażacy nadal pracują na terenie Zakładu Usług Komunalnych w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie w niedzielę po południu doszło do ogromnego pożaru odpadów. W nocy pogorzelisko będzie patrolowane przez strażaków.

Wielki pożar składowiska odpadów. Dalej trwa przelewanie hałdy wodą

Wielki pożar składowiska odpadów. Dalej trwa przelewanie hałdy wodą

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Kontakt24

Inni dostali normalne rachunki za wodę. A mój jest taki, jakbym rozstawił jacuzzi i całe dnie przez pół roku siedział w gorącej wodzie - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pan Jakub z warszawskiego osiedla Życzliwa Praga. Jego faktura za wodę opiewa na ponad pięć tysięcy złotych, choć wcześniej płacił dziesięć razy mniej.

Rachunek grozy z warszawskiego osiedla. "Kwota jest absurdalna"

Rachunek grozy z warszawskiego osiedla. "Kwota jest absurdalna"

Źródło:
tvn24.pl

Klienci cinkciarz.pl skarżą się na znaczące opóźnienia w przelewach. Internauta, który skontaktował się z nami na Kontakt24, napisał, że od tygodnia ma w swoim portfelu zablokowane pięć tysięcy złotych, a serwis wciąż przyjmuje wpłaty mimo opóźnień w realizacji wypłat. Firma tłumaczy się problemami technicznymi, które mogą potrwać nawet do końca października.

Duże opóźnienia w wypłacie pieniędzy. "Od tygodnia mam zablokowane ponad pięć tysięcy"

Duże opóźnienia w wypłacie pieniędzy. "Od tygodnia mam zablokowane ponad pięć tysięcy"

Źródło:
tvn24.pl

Samolot LOT-u odleciał rano z Warszawy do Szczecina, ale musiał zawrócić na Lotnisko Chopina. Jak poinformował przedstawiciel przewoźnika, powodem była "usterka techniczna".

Lecieli do Szczecina, zawrócili do Warszawy. "Z powodu usterki"

Lecieli do Szczecina, zawrócili do Warszawy. "Z powodu usterki"

Źródło:
Kontakt24

Niebezpieczna sytuacja w Poznaniu. Kierowca wyprzedzał na przejściu tuż obok przechodzącego pieszego. - Nie wytrzymał i wyprzedził. Prawie go przejechał - relacjonował internauta. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Nie wytrzymał i wyprzedził". Obok przechodzącego pieszego. Nagranie

"Nie wytrzymał i wyprzedził". Obok przechodzącego pieszego. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W piątek rano na Saskiej Kępie w odstępie 15 minut doszło do dwóch pożarów: jeden na ulicy Londyńskiej, drugi na Międzynarodowej. W ich wyniku uszkodzonych zostało łącznie pięć samochodów. Policja wyjaśnia, czy doszło do podpalania i czy stoi za nim ta sama osoba.

Dwa pożary w ciągu 15 minut, pięć aut zostało uszkodzonych

Dwa pożary w ciągu 15 minut, pięć aut zostało uszkodzonych

Źródło:
tvnwarszawa.pl