Jechali motorowerem, zderzyli się z autem. Obaj byli pijani
Zderzenie motorowerzysty i auta w Monicach (Łódzkie). Kierujący motorowerem mężczyzna miał ponad trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu, a jego pasażer niecałe cztery promile. Pijanemu kierowcy grozi teraz do 4,5 roku pozbawienia wolności. Informację i zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak przekazała aspirant sztabowa Agnieszka Kulawiecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu, do zderzenia w Monicach doszło około godziny 14.
- Motorowerzysta i jego pasażer, jadący ze strony Burzenina w stronę Sieradza, skręcili w lewo, nie upewniając się, czy jest to bezpieczne. Zderzyli się z osobowym peugeotem, którym kierowała 31-letnia mieszkanka powiatu sieradzkiego - przekazała policjantka.
Trafili do szpitala
Dodała, że obaj mężczyźni podróżujący motorowerem byli nietrzeźwi. - Kierujący pojazdem miał ponad trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu, natomiast jego pasażer prawie cztery promile. Obaj trafili do szpitala z obrażeniami. Kierująca autem była trzeźwa - powiedziała aspirant sztabowa Kulawiecka. Kierowca motoroweru może liczyć się z karą. - Za spowodowanie wypadku będąc pod wpływem alkoholu grozi do czterech i pół roku pozbawienia wolności - zakończyła oficer prasowa.
Autor: jw/popi / Źródło: Kontakt 24
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W Dębnie (woj. zachodniopomorskie) policjanci zatrzymali po pościgu pijanego kierowcę. Mężczyzna nie opanował samochodu na łuku drogi, uderzył w latarnię, a następnie wjechał na chodnik, przez który przechodziła rodzina z dzieckiem. Był pijany oraz pod wpływem narkotyków. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.
O włos od tragedii. Pijany i po narkotykach prawie wjechał w rodzinę z dzieckiem
Historia pana Piotra z Dębna, któremu od 12 lat zanikają płuca, poruszyła widzów "Faktów" TVN i TVN24. Dzięki nim dla poważnie chorego mężczyzny zebrano już ponad 600 tysięcy złotych.
Historia pana Piotra poruszyła widzów. Zebrano już ponad 600 tysięcy złotych
Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.
Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny
- Źródło:
- Kontakt24
Trójka nastolatków jeździła rowerami po zamarzniętej Zatoce Puckiej. - Wszystko działo się na tyle szybko, że nie było czasu na zawiadomienie służb - relacjonuje pan Karol, który był świadkiem tej sytuacji.
Poruszenie wśród spacerowiczów wywołała ranna foka, którą we wtorek rano zaobserwowali śpiącą przy brzegu na plaży w Babich Dołach w Gdyni. Zanim jednak na miejsce dotarł Błękitny Patrol WWF, foka obudziła się i wczołgała z powrotem do wody. Obecni na miejsce strażnicy miejscy nie wykluczają, że zwierzę mogło skaleczyć się o coś w wodzie lub zostać ugryzione przez psa.
Ranna foka na plaży w Gdyni. Nie doczekała przyjazdu Błękitnego Patrolu, bo... wróciła do morza
- Źródło:
- Kontakt24, TVN24
W szpitalu w Lublinie doszło do szarpaniny między małżeństwem, a personelem medycznym. Mężczyzna został tam przewieziony na badanie krwi, bo prowadził po alkoholu. Jego żona w trakcie awantury miała ugryźć ratownika. Sprawą zajmuje się policja.
Szarpanina w szpitalu. Mężczyzna miał się awanturować, a jego żona ugryźć ratownika
Samolot lecący z Warszawy do Kopenhagi został zawrócony na Lotnisko Chopina z powodu usterki technicznej.
Samolot zawrócił na lotnisko, powodem usterka techniczna
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Marcin K. jest jednym z oskarżonych o przywłaszczenie prawie 30 milionów złotych, pochodzących z kopalni kryptowalut na warszawskim Żeraniu. Jest też pracownikiem urzędu miejskiego w Tczewie (woj. pomorskie). - Prezydent Tczewa jest świadomy, że toczy się postępowanie sądowe dotyczące pracownika Wydziału Cyfryzacji i Analiz - przekazała nam rzeczniczka urzędu. Dodała, że wyrok nie zapadł, więc "obowiązuje zasada domniemania niewinności".
Jest oskarżony o przywłaszczenie prawie 30 milionów złotych. Teraz pracuje w urzędzie
- Źródło:
- TVN24
Po piątkowej awarii rozerwany gazociąg wysokiego ciśnienia w Przeciszowie w Małopolsce został naprawiony. Ewakuowani mieszkańcy wrócili do domów. Przywrócony został też ruch pociągów na linii kolejowej między Oświęcimiem a Zatorem oraz ruch samochodowy na drodze krajowej numer 44.