"Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii" - napisał na Kontakt 24 kierowca, który umieszczoną w swoim aucie kamerą zarejestrował niebezpieczną sytuację na drodze krajowej nr 25 w woj. wielkopolskim. W pewnym momencie kierowca jadącej z naprzeciwka ciężarówki zjechał na przeciwległy pas ruchu i jechał wprost na samochód autora nagrania.
Jak powiedział w rozmowie z naszą redakcją autor nagrania, niebezpieczny manewr kierowcy tira został zarejestrowany w czwartek ok. godziny 7.20 w miejscowości Czekanów, na drodze krajowej numer 25 z Kalisza do Ostrowa Wielkopolskiego.
"Kierowca tira zjechał na przeciwległy pas ruchu wprost na mnie. Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii. Na szczęście było gdzie uciekać" - relacjonował kierowca.
Jak dodał, kierowca ciężarówki po tym niebezpiecznym manewrze wrócił na swój pas i pojechał dalej. W dalszą podróż ruszył również autor nagrania. Sprawa nie była zgłaszana na policję.
Jazda w oku kamery
Kamery w samochodach, dotąd domena rosyjskich kierowców, zaczynają robić furorę nad Wisłą. "Model kamery, który nagrywa w bardzo dobrej rozdzielczości kosztuje ok. 300 zł. Nie jest to wielki wydatek, a bardzo duży pożytek" - jeden z kierowców, który postanowił nagrywać drogowych piratów. CZYTAJ WIĘCEJ
Autor: db//tka