"Absolutnie zlikwidować. Nie robią tego do czego zostali powołani" - to przeważające opinie internautów na temat funkcjonowania straży miejskich. Nie brakuje jednak głosów twierdzących, że instytucję należy zostawić, ale ograniczyć jej uprawnienia do karania łamiących przepisy ruchu drogowego. "Odebrać im zarabianie kasy za pomocą fotoradarów" - piszą komentujący.
Z raportu MSW o działalności straży miejskich i gminnych w 2012 roku wynika, że to co pochłania najwięcej energii strażników to usuwanie z ulic źle zaparkowanych samochodów oraz wymierzanie mandatów kierowcom przyłapanym przez fotoradary na przekroczeniu prędkości. Rzadziej natomiast zajmują się pilnowaniem porządku, zapobieganiem chuligańskim wybrykom czy walką z hałasem. Raport NIK mówi z kolei, że aktywność straży miejskiej w zakresie mandatów i fotoradarów wzrosła w ostatnich latach o 200 procent. W "sprawach innych" tylko o 2,7 proc.
Swoimi doświadczeniami oraz opinią na temat funkcjonowana straży miejskiej podzielili się z nami internauci.
"Zlikwidować. Nie ma pożytku"
"Zlikwidować!" - pisze zdecydowanie internauta @nn22. "Nie robią tego do czego zostali powołani-chodzi o pilnowanie porządku a nie karanie kierowców. Od tego są policjanci" - tłumaczy internauta.
Podobnie uważa @Robokopo. "Absolutnie zlikwidować! Jak niebezpiecznie, jak bójki to ogonki podkulają i ich nie ma. Są, jak można z obywatela kasę zedrzeć! Coś takiego w ogóle nie jest potrzebne. Jak zakładano Straż Miejską, to co innego mówiono" - pisze.
"W Głogowie straż zlikwidowano chyba z 10 lat temu i miasto jakoś sobie radzi. Zlikwidować" - pisze @gien.
"Problem jest tylko taki, że tam gdzie łatwo i szybko można wystawić wysoki mandat (fotoradary, parkowanie itp.) są pierwsi, ale jeśli mają zgłoszenie do burdy, pijaków w bramach to ich ani widu, ani słychu. I właśnie o to chodzi" - zauważa @immo.
"W Warszawie odmawiają interwencji, gdy ktoś robi w mieszkaniu balangę o 2 nad ranem, bo podobno nie mają uprawnień, a mieli pilnować porządku i przestrzegania prawa w mieście (w tym rozumiem ciszy nocnej). Odmawiają przyjazdu, gdy kloszard zanieczyszcza klatkę schodową itd. Dla mnie - zlikwidować, bo i tak nie ma z nich żadnego pożytku, a za te pieniądze dać pracę przy porządkowaniu miasta bezrobotnym, którzy chcą pracować" - tłumaczy @oby.
"Zamiast zająć się porządkiem, chuligaństwem wieczornym i to do czego pierwotnie SM została powołana, to siedzą całymi dniami (nawet do północy) pilnując fotoradaru. Byle kasę wyciągnąć od ludzi. Pytanie: Co robi wtedy policja? - zastanawia się @obserwator.
"Mieszkam w prywatnym domu w odległości kilku metrów od całodobowego sklepu monopolowego. Na przestrzeni lat otrzymałem kilka upomnień i mandatów od strażników miejskich za 'nieprzystrzyżony trawnik' przed posesją ,kilka mandatów za śmieci na posesji i przed posesją (zostawione przez klientów sklepu całodobowego). Paradoks polega na tym , że mnie dostaje się upomnienie lub mandat przynajmniej dwa razy do roku, ale sam sklep strażnicy omijają szerokim łukiem. Wokół mojego domu roi się od szukających zaczepki młodych i starszych bywalców sklepu, którzy po 22 wydzierają się wniebogłosy, rzucają butelkami na moja posesje (samochody nie raz były uszkodzone z tego powodu) , również na ulice itd. Panowie i panie ze straży miejskiej zajmują się najłatwiejszą ,'czysta' pracą, ale kiedy trzeba zadbać o porządek w mieście, przegonić lokalnych pijaczków zakłócających i porządek publiczny i spokój - wtedy straży miejskiej nie ma ... ale są i mandat jest, gdzie starsza babcia sprzedaje na bazarze pozbierane dzień wcześniej jagody, bo renta nie wystarcza - pisze z kolei@pavnedved.
"Pozwolę sobie wyciągnąć ogólne wnioski z dwóch zaledwie spotkań ze strażą miejską. Po pierwsze, wzywałem ją do nadmiernie rozbawionej młodzieży (alkohol w parku, skoki do parkowego stawu, wywracanie koszy i ławek). Po drugie, wzywałem w sprawie starszej pani, która w tymże parku postanowiła pochować swojego pupila (psa). Wychodziłem z założenia, że SM będzie stanowić albo organ kompetentny do załatwienia danej sprawy, albo przekaże ją zgodnie z kompetencjami innym służbom. W pierwszym wypadku nie pojawiła się ani SM, ani policja. Służby zjawiły się dopiero po wezwaniu straży pożarnej, gdy rozochoceni młodzieńcy podpalili śmietnik. W drugim wypadku zostałem telefonicznie poinformowany, że z taką sprawą powinienem udać się do sanepidu, a nie do SM. Skoro więc i tak należy zawsze wezwać inną służbę, to po co SM?" - zastanawia się @mako_new.
"Byłbym za obecnością straży miejskiej tylko wtedy gdyby zajęli się na prawdę pilnowaniem porządku w mieście. Interweniowali zawsze wtedy kiedy dzieje się coś złego, spisywali, nachodzili i utrudniali życie patologii która przesiaduje w parkach i miejscach publicznych ale jeżeli robią to co obecnie czyli tylko wlepiają mandaty to szkoda na ta instytucje pieniędzy" - dodaje @piotr.
"Mieszkam w mieście od urodzenia . Według mnie powinno się rozwiązać Straż Miejską . Państwo daje im uprawnienia by zminimalizować koszty ich utrzymania , ale mimo to i tak koszty się nie zwracają ( straż miejska w większości swoich obowiązków podziela obowiązki policji ) . Gdyby to ode mnie zależało to usunąłbym Straż Miejską i środki te zainwestował w Policję dla poprawy bezpieczeństwa, szczególnie w dużych miastach - pisze @Nort.
"Zlikwidować każdy potrafi bo to proste. Należy ulepszać, reformować. Ktoś musi wypisywać mandaty za parkowanie na trawniku, za zaśmiecanie itp. Straż miejska spełnia swoje zadania w dużych miastach - odciążają policje. Przerażają mnie niektóre wypowiedzi rozżalonych ludzi którzy chyba dostali ostatnio jakiś mandat, czyżby niesłusznie ? Może od razu zastąpmy kodeks wykroczeń pustymi kartkami ? Więcej policji = więcej szkoleń = słabsza służba, po co WYSZKOLONY policjant ma jechać na interwencje typu "sąsiad nie sprząta po swoim psie" - od tego jest właśnie Straż Miejska a wady są jak wszędzie. A na koniec chce się zgodzić z jednym z przedmówców - zacznijmy od siebie,bo w tym Kraju panuje ogólne przyzwolenie na wykroczenia a każda próba zgłoszenia uznawana bywa za donosicielstwo, to błędne koło. W cywilizowany to nie nazywa się donosicielstwem tylko zdrowym rozsądkiem" - @Kardi.
"Policja będzie latać za psimi kupkami?"
"Już widzę, jak policja bierze się za nieprawidłowo zaparkowane samochody. Dlaczego teraz tego nie robią? Dlaczego, ilekroć dzwoni się do nich z takim zgłoszeniem, to słychać - to musi pan zgłosić do staży miejskiej? Już widzę, jak policja zajmuje się śmieceniem albo biegającymi luzem niebezpiecznymi psami i jeszcze całą masą innych rzeczy, o których nikt nie napisze, że robią to straże. Już widzę... - pisze @oggy
"Zlikwidować straż miejska? Czy wy jesteście poważni!? Przekażecie ich sprawy policji, czyli policja będzie latać za 'psimi kupkami i pietruszką na straganie'? A na pewno doczekacie się na policję wtedy na czas! - bo będzie się zajmować 'ważnymi sprawami'. Czy Wy poważni ludzie jesteście?! Zabrać im te radary i niech robią swoje! Tego zdania jestem! - uważa internauta o nicku @jaa.
"Na podstawie moich doświadczeń z Panami lub Paniami ciężko jednoznacznie określić czy SM powinna być zlikwidowana. Społeczeństwo naprawdę potrzebuje 'przechowalni' dla ludzi niezaradnych życiowo. Ciężko przetrwać kryzys na rynku pracy, a pracując dla SM - całkiem godziwe wynagrodzenie za 'nic nie robienie' - uważa @Realista.
"Komu przeszkadza SM? Wszystkim tym, którzy nie lubią przestrzegać prawa. Karzą mandatami niewinnych? Zakładają blokady na prawidłowo zaparkowane pojazdy? Rozumiem, że w naszych miastach jest wszystko ok, ład i porządek, kierowcy przestrzegają przepisów itp. Skoro nakładają tyle mandatów to oznacza, że jest aż tyle popełnianych wykroczeń. Głównym argumentem za istnieniem SM są wasze wypowiedzi. W naszym kraju nie lubimy, gdy ktoś nas upomina" - twierdzi z kolei @T77.
Ograniczyć ilość i uprawnienia
Część internautów twierdzi, że straż miejska powinna zostać, ale należy ograniczyć jej uprawnienia. "Straż miejska - tak, ale bez uprawnień do czynności w ruchu drogowym. Wtedy może się zabiorą za to co powinni, czyli za pilnowanie interesów gmin, np. pomocą przy kontroli schronisk dla zwierząt czy odśnieżaniu ulic - pisze @das.
"Uważam, że należy odebrać im zarabianie dla gminnej/miejskiej kasy za łapanie kierowców za pomocą fotoradarów zwanych 'śmietnikami'. Uważam, że robią to tylko dla zwiększenia budżetu, a nie dla bezpieczeństwa, którym się zasłaniają. Ustawiają 'śmietniki' w miejscach wcale nie wskazujących na zwiększenie bezpieczeństwa. Do tego ładują mandaty przy niskiej granicy przekroczenia prędkości np. za 61 km/h. Chcieli mi dowalić 100 zeta - to więcej niż proponuje policja. Taryfikator wskazuje granice 50 - 100 zł, a SM od razu 100. Chowają się za krzakami, w dróżkach, zamiast być widocznymi przy fotoradarze. Powinni pilnować porządku w mieście/gminie tam gdzie jest taka potrzeba, a systematyczne wystawianie fotoradarów to tylko maszynka do robienia pieniędzy a nie utrzymanie bezpieczeństwa. Przykłady całe Pomorze, dojazd na wybrzeże to tylko pułapki SM" - pisze @juras.
Podobnego zdania jest @Łodzianin. "Niech zostaną, ale zabrać im uprawnienia w stosunku do kierowców. Niech zajmą się tym co dzieje się na chodnikach i w bramach" - twierdzi.
"Oczywiście mogą zostać tylko ograniczyć ich ilość i uprawnienia. Nasza Gdyńska straż miejska tak się rozpanoszyła, że uważają się lepsi od policji. Jeżdżą służbowymi autkami nie zapięci w pasy bezpieczeństwa i jeszcze nie znają się na prawie. Straż Miejska powinna tylko działać w ochronie środowiska i zajmować się ludźmi bezdomnymi. Od reszty jest policja, która działa bardzo skutecznie, szczególnie w Gdyni. Straż Miejska nie powinna zajmować się ruchem drogowym. Nie są oni przeszkoleni i często doprowadzają swym działaniem do dezorientacji kierowców" - uważa internauta o nicku @Urzędnik Gdyński.
Postulaty likwidacji
Likwidacji tej służby, lub przynajmniej zabrania jej obecnych kompetencji, domaga się Ruch Palikota. W wielu miastach Polski - m.in. w Warszawie, Krakowie, Łodzi czy Katowicach - partia prowadzi zbiórkę podpisów w tej sprawie. Zobacz: Stróże prawa czy maszynka do robienia pieniędzy?
A jaka jest Wasza opinia na temat straży miejskiej? Czy jest to instytucja potrzebna, czy może zbędna? Czekamy na Wasze maile oraz posty!
Autor: js/jaś