Dwóch 18-latków zostało tymczasowo aresztowanych w związku z rozbojem i śmiertelnym pobiciem niepełnosprawnego mężczyzny w miejscowości Bierwce koło Radomia (woj. mazowieckie). Mężczyźnie skradziono siedem złotych. Informację o zdarzeniu dostaliśmy od internauty.
Ciało 48-letniego niepełnosprawnego mężczyzny znaleziono w niedzielę rano w lesie we wsi Bierwce w gminie Jedlińsk niedaleko Radomia.
W tej sprawie policja zatrzymała 18-latka i jego rówieśnika, który 18 lat ukończy za kilka miesięcy. "Zatrzymanych przesłuchano w poniedziałek. Postawiono im zarzut rozboju" - powiedziała redakcji Kontaktu 24 Iwona Jarząbek-Ozga z Prokuratury Rejonowej Radom-Zachód, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Jak dodała, ofierze skradziono siedem złotych.
Tymczasowy areszt
Prokurator poinformowała, że we wtorek pojawiły się wstępne wyniki sekcji zwłok, w wyniku czego zarzut uzupełniono o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. "Szczegółowe wyniki sekcji będą znane w przyszłym tygodniu, dlatego zarzut może wtedy ulec modyfikacji" - powiedziała.
"We wtorek prokurator zwrócił się do sądu z wnioskiem o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu dla dwóch podejrzanych. Sąd do wniosku się przychylił" - poinformowała Iwona Jarząbek-Ozga.
18-latkom grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Miał protezę nogi, żył samotnie
Jak podał lokalny portal echodnia.eu, 48-letni mężczyzna żył samotnie w zdewastowanym domu. Kilkanaście lat temu stracił nogę w wypadku podczas młócenia. Poruszał się z pomocą protezy.
Z informacji, jakie zebrał portal, wynika, że 48-latek utrzymywał się z zasiłku socjalnego. Zarówno ofiara, jak i podejrzani, to mieszkańcy wsi Bierwce.
Autor: aka/ja