Imponujące lodowce i "najpiękniejsze slumsy na świecie". Reporter 24 odkrywa Chile

Reporter 24 odwiedził Chile

Od zawsze chciał zwiedzać świat. Na początku była tylko Europa. Jednak potem Reporter 24 znalazł pracę, dzięki której podróżowanie stało się obowiązkiem numer jeden. W rozmowie z Kontaktem 24 pancogito14 opowiada o jednej ze swoich licznych wypraw. W ramach akcji Pokaż nam świat zaprasza Was do Chile.

Kontakt24 - Opinia użytownika

TY RÓWNIEŻ UDAŁEŚ SIĘ W CIEKAWĄ PODRÓŻ? A MOŻE MIESZKASZ ZA GRANICĄ? CZEKAMY NA TWOJĄ RELACJĘ. DOŁĄCZ DO GORĄCEGO TEMATU I #POKAZNAMSWIAT

Pierwszą daleką podróż odbył w marcu 2012 roku. Było to Chile. Jak relacjonuje Reporter 24, znalazł się w nim przez przypadek. - Para moich znajomych, Gosia i Mateusz, otrzymała wsparcie od rządu chilijskiego na projekt startupowy, w związku z czym na kilka lat musieli się tam przeprowadzić - opowiada Piotr, czyli pancogito14.

Sam również doszedł do wniosku, że to świetny pretekst, by chociaż na chwilę zamieszkać w tym najdłuższym państwie świata, znanym m.in. z interesujących zabytków, bujnych lasów i imponujących lodowców Ziemi Ognistej.

- Razem z bratem Gosi spędziliśmy w Chile tylko dwa tygodnie. Chcieliśmy ten czas wykorzystać jak najlepiej i przede wszystkim odwiedzić miejsca charakterystyczne dla tego kraju, ale też takie, których nie ma nigdzie indziej na świecie - wspomina.

"Nie zapomnę tych krajobrazów do końca życia"

Początkowo ich plan podróży był prosty, chcieli odwiedzić Andy albo Wyspę Wielkanocną. Niestety, szybko pomysł spalił na panewce. - Z uwagi na monopol dwóch linii lotniczych, sześciogodzinny lot na Wyspę Wielkanocną z Santiago był mniej więcej tak samo drogi, jak 14-godzinny lot z Europy do Santiago. Zamieniliśmy więc Wyspę Wielkanocną na Muzeum Wyspy Wielkanocnej w Santiago - relacjonuje Reporter 24. W muzeum zobaczyli m.in. sprowadzony z Wyspy Wielkanocnej posąg Moai. Poznali też sztukę ludów ją zamieszkujących.

- Nie polecieliśmy na Wyspę Wielkanocną, więc postawiliśmy na Andy. Z racji tego, że nikt z nas się nie wspina, ani nie jest alpinistą, wybraliśmy coś dostępnego do trekkingu dla "zwykłych ludzi". I w ten oto sposób trafiliśmy na Patagonię, a w niej na góry Torres del Paine - dodaje Piotr.

Jak opowiada, Patagonia to polodowcowa kraina, położona na samym południowym krańcu Ameryki Południowej. - Leży bardzo blisko Antarktydy. Jest wyludniona, chłodna, wietrzna, ale krajobrazy i formy geologiczne zapierają dech w piersiach właśnie dzięki swojej polodowcowej historii. Doliny szerokie na kilka kilometrów, a długie na kilkadziesiąt. Jeziora morenowe, szczyty andyjskie, które prawie pionowo wybijają się w niebo - wspomina z zachwytem. I od razu dodaje: - Nie zapomnę tych krajobrazów do końca życia.

"Najpiękniejsze slumsy na świecie"

Oprócz Patagonii, Reporter 24 wspólnie ze znajomym odwiedził leżące na wybrzeżu Pacyfiku miasta Vina del Mare oraz Valparaiso.

- Valparaiso zrobiło na nas ogromne wrażenie. Miasto położone jest na stromych wzgórzach. Kolorowe domki zdobią przeróżne graffiti nawiązujące do lokalnych tradycji i wierzeń. Valparaiso to stolica kulturalna Chile. To tu bohema udaje się kontemplować rzeczywistość - dopowiada autor relacji.

Jak precyzuje, Valparaiso jest bardzo biednym miastem. Wielu jej mieszkańców mieszka w slumsach. - W zasadzie to te slumsy przypominają domy, mimo że są zbudowane tylko z falistej blachy. Ponoć o Valparaiso mówi się, że to najpiękniejsze slumsy na świecie - przyznaje Reporter 24.

Przepis na danie z owocami morza

Na stołach Chilijczyków królują owoce morza. Jeden z nich, jak wspomina Polak, wzbudził jego szczególne zainteresowanie. To mięczak picoroco. Pancogito14 podzielił się z nami również przepisem na jego przyrządzenie. Oto on: - Bierzemy taki komin z mięczakiem w środku. Czyścimy palcem przestrzeń pomiędzy mięczakiem, a ściankę komina z zielonego śluzu. Następnie podgrzewamy go na wolnym ogniu. Po kilku minutach, znajdująca się w kominie woda zaczyna się gotować. W pewnym momencie ciśnienie pary w wapiennym kominie będzie na tyle wysokie, że mięczak sam wyskakuje z komina. Trzeba uważać, żeby nie przegapić tego momentu.

Jak smakuje danie? - Trochę jak kurczak i trochę jak kalmar - mówi z uśmiechem Reporter 24, który pochwalił się również drugą ciekawostką kulinarną. Okazało się, że w Chile do drinka mojito zamiast mięty dodaje się natkę pietruszki.

To nie jedyne miejsce, które znalazło się na podróżniczej mapie Reportera 24. Pancogito14 był m.in. w Tajlandii i Turcji. - Jeśli chodzi o moje podróżowanie, to w zasadzie od zawsze ciągnęło mnie, by zobaczyć świat. Na początek była Europa. Gdy skończyłem studia i zacząłem pracować, okazało się, że muszę sporo podróżować służbowo. To było to. W końcu nauczyłem się samodzielnie organizować wyjazdy i od 2011 w każdym roku zaglądam w ciekawe zakątki świata - kończy.

Specjalnie dla Was na bieżąco aktualizujemy mapę, na której pokazujemy, jakie miejsca zwiedzają Reporterzy 24. Oto relacje, które otrzymaliśmy w ramach akcji "Pokaż nam świat":

Autor: ank/aw,popi

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24