Ponad 40 sztuk bydła z gospodarstwa w Tonowie pod Żninem (woj. kujawsko-pomorskie) zostało uśpionych z powodu zachorowania na gruźlicę.
Informację, jaką otrzymaliśmy na Kontakt 24, potwierdził Roman Ratyński, Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
- Jedyną formą zwalczania gruźlicy u zwierząt jest ich wybicie. Zanim jednak do tego dochodzi, przeprowadzane są badania przyżyciowe. Przeprowadzone zostało badanie, a po trzech dniach przeprowadzono odczyt. Gdy wyniki, tak jak w tym przypadku, są dodatnie, zwierzęta podlegają zabiciu lub eutanazji - mówił lekarz. Jak dodał, bydło zostało uśpione. - Przeprowadziliśmy sekcje anatomopatologiczne zwierząt. Zostały pobrane próbki, jednak ich wyniki znane będą za 5 tygodni od dnia pobrania - poinformował Ratyński.
Gruźlica zwierząt niebezpieczna dla ludzi
Jak dodał, istnieją choroby zwierząt, które nie są niebezpieczne dla ludzi, jak na przykład afrykański pomór świń. Gruźlica występująca jednak u zwierząt jest niebezpieczna także dla ludzi. - W związku z ryzykiem rozprzestrzenienia choroby, zapadła decyzja o uśpieniu - powiedział lekarz weterynarii.
Opiekunowie zwierząt pod opieką lekarza
W związku z zachorowaniem stada, opieką medyczną objęto też ludzi.
Jak dowiedzieliśmy się w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Żninie, w celach bezpieczeństwa w Tonowie nadzorem objęto pięć osób zajmujących się bydłem. Profilaktycznie znajdują się one pod opieką lekarza podstawowej opieki zdrowotnej.
Autor: ak//tka