45 minut trwało pierwsze expose Ewy Kopacz. Nowa premier złożyła wiele obietnic - od oddania do użytku pełnej sieci autostrad, przez bezpłatne porady prawne na poziomie lokalnym dla wszystkich obywateli, po urlopy macierzyńskie dla wszystkich rodziców, niezależnie od tego na jakich umowach pracują. "To deklaracje bez pokrycia" - takie pierwsze komentarze napływają do nas. A Wy? Jak oceniacie wystąpienie premier Kopacz? Wierzycie w jej obietnice? Co istotnego pominęła? Czekamy na Wasze opinie na Kontakt 24.
"To ja stoję na czele tego rządu" - podkreśliła Kopacz na wstępie. Podczas swojego przemówienia nowa premier złożyła wiele deklaracji.
"Będziemy zabiegać o jak najszybsze podpisanie umowy o wolnym handlu między UE a USA" - mówiła Ewa Kopacz. Zapewniła również, że "nie będzie akceptacji dla zaboru terytorium i zmiany granic". "Będę wspierać Ukrainę na każdym polu" - podkreśliła.
Program szefowej rządu
Polakom obiecała przeznaczenie od początku przyszłego roku 39 mln zł dla żołnierzy, i że "rząd zapewni Polsce i Polakom bezpieczeństwo". Cel ten zamierza zrealizować zwiększając wydatki obronne od 2016 do 2% PKB.
W zakresie sądownictwa i sprawiedliwości zapowiedziała wdrożenie "zasady 99%" - tworzenia prawa z myślą o 99% uczciwych, a nie 1% łamiących prawo. Rząd ma też zaproponować program "Prawo dla każdego", czyli bezpłatne porady prawne na poziomie lokalnym dla każdego obywatela.
Nowa premier chce również przeznaczyć 2 mld zł na budowę przedszkoli przyzakładowych i wzrost środków na budowę żłobków i przedszkoli. Zapoznaj się z całym expose premier Ewy Kopacz.
Lawina komentarzy od przeciwników Ewy Kopacz
Pierwsze reakcje internautów na słowa nowej premier nie są zbyt przychylne. "Obiecanki cacanki a lemingom radość, wszystko zrobi w 2016 roku, jak już nie będzie premierem" - napisał @Józef. Zgadza się z nim @Andzia, dla której expose to "bzdury" i "obiecanki cacanki dla gawiedzi".
"Nie wierzę jej" - podkreśla @Renata. "To gruszki na wierzbie" - zgadza się @Małgorzata.
Internauci wyjaśniają, że Polski nie stać po prostu na zrealizowanie zapowiedzi, dlatego wydają im się one niemożliwe. "Ona w tym expose wydała więcej pieniędzy niż Polacy dadzą rade zapłacić w swoich podatkach przez najbliższe wiele lat. A ten rząd ma potrwać przecież jeszcze tylko jeden rok" - ironizuje @Krzysztof.
Wskazujecie też, że niektóre zapowiedzi są niezwiązane z realnymi potrzebami społeczeństwa. "Jak powiedziała o żłobkach i przedszkolach za miliardy złotych to myślałem, że padnę ze śmiechu: jest kryzys demograficzny. Po co nam żłobki i przedszkola, skoro nikt nie chce rodzić dzieci (chyba, że na emigracji)?" - zastanawia się @Tomasz.
@picknick zauważa, że Ewa Kopacz "nie powiedziała ani słowa na temat reformy prawa, która dawała nadzieje na obniżenie kosztów ponoszonych na więziennictwo".
"Trzymam kciuki"
Z dystansem ocenia wystąpienie @Łukasz, który pisze, że "expose nie ma w gruncie rzeczy znaczenia. Jest pewnym fragmentem nieudolnie prowadzonego spektaklu, którym stał się polski Sejm". Jego zdaniem "można powiedzieć wszystko, rysować bajki o rozwoju, gonieniu państw Europy Zachodniej czy opowiadać o tym jak to polski głos liczy się w Europie".
Słychać również głosy poparcia dla nowej premier. "Nie pierwszy polityk, który coś obiecał, i pewnie nie ostatni. Trzymam mocno kciuki za szybką realizację tychże obietnic" - pisze @pomost, a @du62u2 przyznaje, że wystąpienie "bardzo mu się podobało", i który "szczerze życzy, aby wszystko się udało".
Co myślicie o wystąpieniu premier Kopacz? Wierzycie w jej obietnice? Co istotnego pominęła? Czekamy na Wasze opinie na Kontakt 24.
Autor: gk/ja