Garaż oraz zaparkowany w nim samochód doszczętnie spłonęły w pożarze, jaki wybuchł wieczorem w Teresinie (woj. mazowieckie). Jako pierwsi na miejscu pojawili się zakonnicy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Niepokalanowie, którzy zajęli się obroną stojącego obok domu. Informację i zdjęcia zamieścił w serwisie Kontaktu 24 ter998.
Informację potwierdził mł. kpt. Rafał Krupa z Komendy Powiatowej PSP w Sochaczewie. - Około godziny 19 straż pożarna dostała informację o pożarze garażu stojącego przy domu jednorodzinnym w Teresinie. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, cały garaż stał w ogniu - poinformował rzecznik.
Dodał również, że zagrożony rozprzestrzenieniem się ognia był stojący obok dom jednorodzinny. Udało się go jednak obronić.
Błyskawiczna reakcja zakonników
Jak powiedział rzecznik, jako pierwsi na miejsce przyjechali zakonnicy z OSP w Niepokalanowie. - Ich działanie polegało na ochronie domu, który również mógł się zapalić. Po chwili na miejsce dojechały kolejne trzy zastępy strażackie, które zajęły się ugaszeniem garażu - relacjonował mł. kpt. Krupa.
Spłonęło BMW
Jak poinformował rzecznik sochaczewskiej straży, budynek spłonął doszczętnie. - Spłonęło wszystko, co znajdowało się w środku, łącznie z zaparkowanym samochodem marki BMW - powiedział strażak.
Nikt nie został ranny. Trwa ustalanie, jako mogło dojść do zaprószenia ognia.
Straż pożarna formą apostolstwa
Ochotnicza Straż Pożarna w Niepokalanowie zdecydowanie wyróżnia się na tle podobnych jednostek w kraju.
"Specyfika tej jednostki związana jest także z powołaniem zakonnym, ponieważ wszyscy należący do niej są braćmi zakonnymi. Ochotnicza Straż Pożarna jest jedną z form apostolstwa oraz wypełnienia przykazania miłości bliźniego" - czytamy na stronie internetowej jednostki.
Zakonnicy swoją służbę opierają na słowach św. Maksymiliana Kolbego, który w rozmowie z braćmi miał powiedzieć: "To, co otrzymujemy od ludzi, nie jest nasze, dlatego też musimy czuwać, aby się coś nie zniszczyło. Dobrze byłoby pomyśleć i stworzyć coś w rodzaju straży".
Autor: mg//tka