Fale porwały grupę osób. Mężczyzna zmarł w szpitalu

Materiał użytkownika

Koniec akcji poszukiwawczej na plaży w Jantarze (Pomorskie). Jak przekazują służby, nikogo nie odnaleziono. W środę po sygnale, że w wodzie znajduje się osoba potrzebująca pomocy, weszli do niej plażowicze, którzy utworzyli "łańcuch życia", a później zaczęli się topić. Dwie osoby były reanimowane i zostały przetransportowane do szpitali. Jedna z nich zmarła dzień później. Zdjęcia z akcji ratunkowej otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Czytaj też na tvn24.pl

Jak informuje reporterka TVN24 Edyta Kozakiewicz, na plaży w Jantarze prowadzono akcję ratowania topiących się osób. Ta została już zakończona. Przed godziną 18 poinformowano o zakończeniu akcji poszukiwawczej, zarówno w wodzie, jak i na lądzie. - Nikogo nie udało się odnaleźć - podkreślił Jakub Czaplicki, rzecznik straży pożarnej w Nowym Dworze Gdańskim. I dodał, że służby, które brały udział w akcji poszukiwawczej wróciły do swoich baz.

Policja: plażowicze mogli zostać wprowadzeni w błąd

Oficer prasowa policji w Nowym Dworze Gdańskim sierż. szt. Karolina Figiel przekazała, że akcja nie zostanie wznowiona, ponieważ do tej pory służby nie otrzymały informacji o zaginięciu jakiejkolwiek osoby. Wskazała, że plażowicze - którzy weszli do wody po godzinie 13 i utworzyli "łańcuch życia" w poszukiwaniu osoby topiącej się - mogli zostać wprowadzeni przez kogoś w błąd, a w wodzie mogło nikogo nie być. Przed godziną 13 na plaży w Jantarze miała topić się jedna osoba. Na pomoc ruszyli plażowicze, którzy utworzyli tak zwany łańcuch życia. Jednak fale były zbyt silne i choć osoby trzymały się za ręce, pięć z nich zniknęło pod wodą.

Dwie osoby reanimowane. Jedna zmarła w szpitalu

- Dostaliśmy informację, że topi się kilka osób. Rzeczywiście okazało się, że w wodzie zaczęło topić się pięć osób. Dwie na tyle poważnie, że wymagały reanimacji - relacjonuje podinsp. Maciej Stęplewski z pomorskiej policji. Ostatecznie te pięć osób udało się wydostać z morza, a reanimacja dwóch z nich była skuteczna. Dwoje najbardziej poszkodowanych zostało zabranych śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitali w Gdańsku i Olsztynie.

Przed godziną 17 wciąż poszukiwana była jedna osoba - ta, która miała zaginąć jako pierwsza.

W czwartek w szpitalu zmarł 32-letni mężczyzna, który w środę został wyciągnięty z wody.

Czerwone flagi na plaży w Jantarze

W środę w Jantarze były bardzo wysokie fale - wywieszono czerwone flagi. - Przypomnę, czerwona flaga na plaży jest jak "stop" na ulicy. Oznacza stop, nie wchodź, nie po kostki, nie po kolana, w ogóle nie wchodź do wody. Woda jest żywiołem, jest niebezpieczna, nawet jeśli są dobre warunki - podkreśla policjant. I dodaje: - Czerwone flagi są wywieszone, bo tak zdecydował ktoś mądrzejszy od nas i stwierdził, że są takie warunki, że do wody wchodzić nie wolno, bo to grozi utratą życia.

Autor: eŁKa/tam / Źródło: tvn24.pl / Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać auto, które na trasie ekspresowej S8 na wysokości Szumowa (woj. podlaskie) jedzie pod prąd. Autor filmu zrelacjonował nam, że sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo gdyby kierowca auta jadącego lewym pasem nie zjechał w porę na prawy, mogło dojść do tragedii. Sprawą zajmuje się policja. 

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

"Bezpieczeństwo dziecka zeszło na drugi plan", "skrajna nieodpowiedzialność" - tak pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego i ratownicy GOPR opisują zachowanie turystki, która poza szlakiem wspinała się z małym dzieckiem na Śnieżkę. Obrana przez nią trasa wiodła bardzo stromym zboczem. Wycieczka mogła skończyć się tragedią.

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Źródło:
TVN24

We wtorek wieczorem we Wrocławiu spadł pierwszy śnieg tej jesieni. To kolejny region, w którym w ostatnich dniach pojawił się biały puch. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia nie tylko z zabielonej stolicy Dolnego Śląska, ale również z innych miast.

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

42 pasażerów nie poleciało z Katowic do niemieckiego Dortmundu. Wszystko przez to, że samolot nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Lotnisko przeprasza za zaistniałą sytuację i zapowiada wyciągnięcie "wniosków na przyszłość". Jak poinformowała nas przedstawicielka linii lotniczej, "standardową procedurą jest zamykanie naszych bramek wejściowych na czas".

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

2,8 promila alkoholu w organizmie miał 40-letni mężczyzna, który, kierując samochodem, doprowadził do czołowego zderzenia z zaparkowanym przed posesją w miejscowości Piaski koło Zduńskiej Woli (Łódzkie) samochodem. Jak informuje policja, w zaparkowanym pojeździe przebywały trzy osoby, na szczęście nikt nie ucierpiał. Samochód sprawcy został zabezpieczony i trafił na policyjny parking. Informacje i nagranie ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

- Używaliśmy sygnałów świetlnych, dźwiękowych i trąbiliśmy na niego - relacjonuje ratownik pogotowia ratunkowego. Samochód, który jechał przed karetką nie ustąpił pojazdowi pierwszeństwa. Transport był pilny i liczył się czas. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Źródło:
Kontakt24

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

W sobotę mieszkańcy Wrocławia mogli zobaczyć gęsty, czarny dym unoszący się nad miastem. Źródło ognia znajdowało się przy ulicy Hubskiej. Strażacy przekazują, że płonęły śmieci i opony, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zdjęcia obłoków dymu, które spowiły miasto, dostaliśmy na Kontakt24.

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Dzisiejszy wieczór był kolejnym z rzędu, kiedy nad Polską dało się zaobserwować "kosmiczny pociąg". Zdjęcia i nagrania przelotu satelitów Starlink otrzymaliśmy na Kontakt24.

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

Od poranka do zmroku strażacy i policjanci prowadzili działania na jeziorze Modła w pobliżu Ustki (Pomorskie). Wiadomo, że szukali zaginionej osoby.

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Źródło:
Kontakt24

Reporterce24 udało się sfotografować zjawisko optyczne - Słońce poboczne. Materiałami podzieliła się z nami, wysyłając je na Kontakt24.

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Źródło:
tvnmeteo.pl