Najpierw poczuli jak pociągiem zarzuciło na torach, potem usłyszeli wielki huk. Walizki leciały im na głowy. Pasażerowie pociągu Pogoria, który wykoleił się w Smętowie Granicznym (Pomorskie), rzucili się do okien, by wyjść na zewnątrz. "Wszędzie było słychać płacz dzieci i krzyki", "ktoś krzyczał, że pociąg się pali" - relacjonowali pasażerowi tuż po zderzeniu pociągów. Nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak podaje PKP, skład jechał prawidłowo torem głównym. Natomiast nie wiadomo, dlaczego na ten sam tor wjechał pociąg towarowy STK.
"Ludzie powoli zasypiali"
Z 11 wagonów pociągu pasażerskiego wykoleiła się lokomotywa i 7 wagonów. W środku było około 200 osób.
- Ludzie już powoli zasypiali. Nagle był potężny huk. Wszystko leciało. Najbardziej baliśmy się o małe dzieci. Na szczęście nic im się nie stało - opowiada jedna z pasażerek Pogorii.
Pasażerowie pociągu relacjonowali, że tuż przed zderzeniem maszynista ostro zahamował.
- Ja jestem starym kolejarzem, więc wiedziałam już, co się dzieje. Byłam wtedy w kuszetce razem z wnuczką. Nie bałam się o siebie tylko o nią. Synowa była w innym wagonie. W tym, który się wykoleił. Musiała wychodzić przez okno - mówi TVN24 Małgorzata Wolszon.
"Walizki leciały nam na głowę"
Mimo że maszynista zaczął hamować, zderzenie było nieuniknione. W pociągu niemal wszystko latało. Dookoła było słychać płacz i krzyki osób, które próbowały odszukać swoje rodziny i współpasażerów.
- Walizki nam na głowy leciały i to było najgorsze. Strach był. Poczuliśmy straszny smród i padło hasło, że się pali. Ludzie przez okna uciekali, a ja nie mogłam wyjść. Panowie wybili okno młotkiem. Zabezpieczyli szybę i wtedy udało mi się wyjść - opowiada Anna Dworek.
"Napoili nas i nakarmili"
Na miejscu wypadku pierwsi pojawili się mieszkańcy Smętowa Granicznego. Pomagali poszkodowanym wydostać się z pociągu. - Oni się zorganizowali, przybiegli tu i pomogli. Wzięli nas do swoich domów, dali picie i jedzenie. Jesteśmy bardzo im wdzięczni - mówi jedna z pasażerek. Do wypadku doszło około godziny 22. Na stacji kolejowej w Smętowie Granicznym, na trasie pomiędzy Gdańskiem a Bydgoszczą, wykoleił się pociąg osobowy TLK Pogoria relacji Gdynia - Bielsko-Biała/Zakopane. W akcji na miejscu udział wzięło 18 jednostek straży pożarnej. Do szpitali w Gdańsku, Kwidzynie, Grudziądzu i Starogardzie Gdańskim trafiło łącznie ok. 28 osób. Na szczęście nikt z nich nie odniósł poważniejszych obrażeń. Część poszkodowanych już opuściła szpitala albo jeszcze dziś to zrobi.
Autor: aa/i / Źródło: TVN24 Pomorze