„Posłanie dwulatka do przedszkola to idiotyczny pomysł", „dwulatek w przedszkolu, jak najbardziej!"- internauci oceniają projekt obniżenia granicy wieku przedszkolnego zaproponowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Według niego, od 2012 roku do przedszkola mogłyby uczęszczać dzieci dwuletnie. Obecnie edukację przedszkolną rozpoczyna się w wieku trzech lat, w wyjątkowych, uzasadnionych przypadkach - nieco wcześniej. Projekt budzi liczne kontrowersje, jednak równie często aprobatę rodziców i pedagogów.
Już teraz brakuje miejsc w przedszkolach
Część internautów zwraca uwagę, że już teraz trudno jest zapisać dziecko do przedszkola. Trudno więc wyobrazić sobie, jak przepełnione placówki miałyby przyjąć dodatkową liczbę dwulatków. "Jestem ojcem trzylatka i powoli muszę myśleć o miejscu w przedszkolu. Ludzie czekają w kolejkach sięgających 60 osób" - zwraca uwagę Norbert z Gniezna. A Żaneta dodaje: "Obecnie jestem w czwartym miesiącu ciąży i moje nienarodzone dziecko od trzech miesięcy jest zapisane do żłobka".
Przedszkola nie są przygotowane
Według niektórych rodziców i pedagogów, zaakceptowanie przez nich projektu obniżenia wieku przedszkolnego byłoby możliwe, gdyby ministerstwo zadbało o dostosowanie tych placówek do opieki nad zwiększoną liczbą dzieci. "Przy tak licznych grupach, nauczyciel nie będzie w stanie zapewnić dziecku bezpieczeństwa, o zajęciach wspomagających rozwój nie wspomnę. No, chyba, że plan ministerstwa przewiduje 10-osobowe grupy (góra!) z przypisaną grupie dodatkową opiekunką (nianią). Przedszkole nie może być przechowalnią dzieci" – zauważa @Elka.
„Nie powinno się im zabierać najszczęśliwszych, beztroskich lat"
Część rodziców twierdzi, że ograniczenie wieku przedszkolnego do dwóch lat jest błędem. "Uważam że posłanie dwulatka do przedszkola to idiotyczny pomysł!!! Dwulatek dopiero uczy się samodzielności w żłobku - jest to opieka poprzez zabawę, a w przedszkolu już są zajęcia które przygotowują do nauki. To, że dziecko nie chodzi w pieluszce nie oznacza, że nadaje się do przedszkola" – pisze @AS.
"Mam jednorocznego synka i nie wyobrażam sobie, aby chodził do przedszkola w wieku dwóch lat, nawet jeśli będzie już zupełnie samodzielny (...). Mimo ciężkiej sytuacji finansowej wielu rodzin i przymusu pójścia do pracy, nie powinno się im zabierać najszczęśliwszych, beztroskich lat. Państwo stanowczo powinno się zająć zapomogami dla młodych rodziców, bo w tej chwili wiele młodych par rezygnuje z rodzicielstwa ze względów finansowych" - twierdzi @asha2003.
„Dwulatek w przedszkolu, jak najbardziej!"
Część rodziców i pedagogów z aprobatą przyjęła projekt MEN-u. Ich zdaniem, obniżenie wieku przedszkolnego może pomóc w organizacji wielu rodzinnych planów. "Nikt nie zmusza, aby dawać dzieci do przedszkola. Rząd stwarza tylko szansę dla tych, którzy wiedzą, że ich dzieci mogą pójść wcześniej do przedszkola. To nie jest skracanie dzieciństwa" – twierdzi @Anna.
"Nasza córa Marysia ma dwa lata i dwa miesiące. Od września bardzo chętnie chodzi do prywatnego przedszkola. Pomysł rządzących dobry, ale jak dla nas spóźniony. Jak się MEN określi szybko, co z tym pomysłem, to może zastanowimy się nad trzecim dzieckiem" - pisze @Joanna
"Dwulatek w przedszkolu, jak najbardziej! Sama mam córkę (2,5 roku) w przedszkolu. Niestety albo właśnie 'stety' w prywatnym i wszyscy jesteśmy zadowoleni! Polska mentalność musi się zmienić, dziecka nie posyła się do przedszkola dlatego, że nie ma z kim zostać, tylko żeby się rozwijało. Rodziców kreatywność kiedyś się kończy! A to chyba rozwój dziecka jest najważniejszy" – twierdzi @Anna.
"Uważam, że nasze dzieci lepiej rozwijają się w gronie rówieśników, niż w środowisku starszych osób. Pozwólmy rozwijać się naszym dzieciom. Nie zachowujmy się jak kwoki" – żartuje @Justyna
"Przyjęcie dwulatka do przedszkola to tylko zalegalizowanie sytuacji, które zdarzają się w przedszkolach w wielu mniejszych miejscowościach. To czasami jedyne wyjście dla mam, które chcą wrócić do pracy a nie stać ich na prywatne opiekunki lub prywatne przedszkola" –uważa @Dorota.
Autor: ak/jaś