Pan Dariusz, który porusza się przy pomocy balkonika, dostał się do WC na dworcu Łódź Fabryczna tylko dzięki pomocy strażnika. Wszystko przez to, że po godzinie 17 w dni powszednie i po 15 w weekendy nie ma pracownika obsługi, który może otworzyć bramkę dla osób z niepełnosprawnościami. PKP Polskie Linie Kolejowe o problemie nic nie wiedziały, ale zamierzają mu się przyjrzeć. Sygnał dotyczący tego problemu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pan Dariusz w niedzielę (26 czerwca) około godziny 19 pojawił się na dworcu Łódź Fabryczna, skąd miał jechać z żoną do Zduńskiej Woli. Zanim wsiadł do pociągu, chciał skorzystać z toalety. I tutaj pojawiły się problemy.
- Niestety, okazuje się, że nawet jak się zapłaci za WC, uruchamiają się tylko tak zwane młynki, a dla mnie, jako osoby niepełnosprawnej poruszającej się o balkoniku, stanowią one poważną przeszkodę. Bramka dla niepełnosprawnych, która była obok, była zamknięta, ponieważ pani, która ją otwiera, pracuje do 15. Nawet ochrona nie miała klucza. W dni powszednie jest tam pracownik tylko do 17 - relacjonował redakcji Kontaktu 24.
Mężczyźnie ostatecznie udało się skorzystać z toalety, dzięki pomocy strażnika, który "przepchnął" balkonik pod młynkami. - W mojej ocenie nie powinno to tak wyglądać - podkreślił internauta.
"Absurd w XXI wieku"
- Wyszło na to, że osoba na wózku czy z problemami z poruszaniem się może korzystać z toalety tylko w wyznaczonych godzinach, co jest poniżające i to jest absurd w XXI wieku - nie krył żalu pan Dariusz.
- To dworzec za prawie dwa miliardy złotych, a uniemożliwia osobom z niepełnosprawnościami korzystanie z toalety. I wygląda to tak, że osoba zdrowa może korzystać z toalety do woli, bo nie potrzebuje specjalnego wejścia, ale osoba z niepełnosprawnościami tylko w wyznaczonych godzinach i to tylko wtedy, jeśli trafi na odpowiedniego pracownika - podsumował mężczyzna.
PKP: nie mieliśmy sygnałów o utrudnieniach
Do sprawy odniosły się PKP Polskie Linie Kolejowe, które w wysłanym do naszego dziennikarza mailu przekonują, że nie miały sygnałów o utrudnieniach.
- Do tej pory PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. nie otrzymały sygnałów o utrudnieniach na dworcu Łódź Fabryczna w dostępie do toalet dla osób o ograniczonych możliwościach poruszania się. Pomieszczenia dworcowych toalet są obsługiwane przez zewnętrzną firmę, która na podstawie umowy z PLK ma zapewniać obsługę dwóch publicznych toalet przez całą dobę. Każda z toalet jest zaopatrzona w widoczną informację zawierającą kontakt telefoniczny do pracownika obsługi. Pomocą służą również pracownicy ochrony obiektu - przekazał w mailu Rafał Wilgusiak z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.
- Po otrzymaniu zgłoszenia o nieprawidłowości, firma zadeklarowała, że zapewni nieodpłatne korzystanie z toalet dla osób z ograniczonymi możliwościami ruchowymi - poinformował Wilgusiak i dodał, że Polskie Linie Kolejowe zwrócą szczególną uwagę na jakość usług świadczonych przez wynajętą firmę.
Autor: jw,pk/gp / Źródło: Kontakt 24, TVN24 Łódź