Dziesięcioletnia dziewczynka i czteroletni chłopiec wpadli do studzienki w Warszawie. Z niewiadomych powodów studzienka nie była zabezpieczona włazem. Dzieci zostały przewiezione do szpitala. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło w Warszawskim Ursusie, na ul. Orląt Lwowskich.
- Dwoje dzieci w wieku czterech i dziesięciu lat, pod opieką, mamy było na spacerze. Niestety doszło do tego, że jedno i drugie dziecko wpadło prawdopodobnie do studzienki, która z niewiadomych powodów była niezabezpieczona włazem. Dzieci wraz z matką zostały przewiezione do szpitala - przekazał młodszy aspirant Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.
Jak zaznaczył, matka dzieci była trzeźwa.
Dzieci przewiezione do szpitala
Zdarzenie potwierdziła także straż pożarna. - Dwoje dzieci wpadło do studzienki. Działania straży ograniczyły się do pomocy przy transporcie poszkodowanych dzieci z okolic studzienki do karetki. Nie wyjmowaliśmy ich ze studzienki, ani nie byliśmy pierwsi na miejscu zdarzenia - przekazał aspirant sztabowy Łukasz Płaskociński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Płaskociński zaznaczył, że dzieci nie były w ciężkim stanie. - Dziewczynka miała złamaną nogę, a chłopiec był poobijany - dodał.
Na miejscu zdarzenia zostały wezwane policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Policja będzie jeszcze prowadziła działania na tym terenie.
Autor: dk/ak / Źródło: Kontakt 24