Pożar, który wybuchł na dachu hali dawnej fabryki porcelany w Katowicach został już dogaszony przez strażaków. Ogień nie rozprzestrzenił się na okoliczne budynki. Jak informowali internauci, którzy przesyłali na Kontakt 24 zdjęcia i filmy, słup dymu widać było z dużej odległości.
"Pożar został opanowany i dogaszony. Strażacy nie pozwolili, aby rozprzestrzenił się na okoliczne budynku" - poinformował o godz. 21.30 mł. bryg. Andrzej Płócienniczak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach. Dodał, że budynek zostanie przeszukany i rozebrany. Pozwoli to na wyjaśnienie przyczyn powstania ognia.
Palił się dach hali
"Zgłoszenie o pożarze w dawnej fabryce porcelany przy ulicy Porcelanowej otrzymaliśmy około godziny 16.15" - informował nas wcześniej mł. bryg. Andrzej Płócienniczak. Dodał, że ogień objął dach o powierzchni 150 na 30 metrów.
"Budynek był przeznaczony do rozbiórki. Dach jest konstrukcji drewnianej pokryty papą. Do hali przylegają niższe budynki także pokryte łatwopalnym tworzywem" - powiedział st. bryg. Bogdan Jędrycha, dowódca akcji z katowickiej straży.
"Prawdopodobnie nie ma osób poszkodowanych, ponieważ hala nie była użytkowana" - dodał mł. bryg. Płócienniczak.
Autor: aw//tka