13- letnia dziewczynka nie żyje, a cztery inne są ranne na skutek wypadku, do którego doszło na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego (woj. małopolskie). Po południu drzewo przygniotło tam pięć osób. Powodem był gwałtowny podmuch wiatru. Informację o wypadku otrzymaliśmy od jednego z turystów.
Do wypadku doszło około godz. 13. Jak poinformował Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, w czasie wypadku w parku były dwie wycieczki, które szły w kierunku Bramy Krakowskiej. Andrzej Siekanka, rzecznik małopolskiej straży pożarnej, uściślił, że do wypadku doszło tuż przy wejściu do Jaskini Krowiej.
Najprawdopodobniej silny podmuch wiatru spowodował przewrócenie dwóch drzew na grupę osób. Akurat na deptaku mijały się dwie wycieczki, z Bolesławca i Pacanowa.
"Tak nieszczęśliwie to drzewo upadło, że w sumie spowodowało obrażenia u pięciu osób" - poinformował Andrzej Siekanka.
Mimo szybko udzielonej pomocy medycznej jedna osoba zmarła.
"W wyniku złamania drzewa rannych zostało kilka osób, w tym najciężej dwie dziewczynki w wieku 12 i 13 lat, które zostały przygniecione przez opadające konary. Jedna z dziewczynek (12 letnia) z obrażeniami kończyn - śmigłowcem została przetransportowana do jednego z krakowskich szpitali. Druga z rannych, 13-latka była reanimowana przez policjantów, następnie dalszą pomoc przejęła przybyła na miejsce załoga pogotowia ratunkowego. Niestety dziewczynka w wyniku ciężkich obrażeń zmarła. Kilkoro dzieci oraz jedna z opiekunek mają lekkie otarcia i zadrapania" - poinformował Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.
Uczestnikom wycieczki pomocy udzielają psychologowie.
Informacje na temat wypadku udzielane są pod numerem telefonu: (12) 635 11 00
Autor: ak, db//tka,jaś